Dyrektor generalny Tesli Elon Musk zapowiedział dziś na Twitterze, że klienci firmy będą mogli kupować towary za pomocą Dogecoin, zwanej kryptowalutą memową (uchodzi za parodię Bitcoina).
Na tym jednak nie koniec bo – jak ogłosił Musk – w niedalekiej przyszłości takie płatności umożliwi również SpaceX, przedsiębiorstwo przemysłu kosmicznego, założone 20 lat temu przez Muska, którego celem jest budowa silników rakietowych i rakiet nośnych oraz statków kosmicznych, w tym także załogowych.
Dogecoin zyskuje, Musk traci
Tweet spowodował, że wartość dogecoina wzrosła o blisko 17 proc. Po raz kolejny mamy w ostatnim czasie z sytuacją, gdy zainteresowanie szefa Tesli kryptowalutą wpływa na jej wzrosty. Gdy na początku zeszłego roku miliarder nazwał dogecoina „kryptowalutą ludu", jego wartość wystrzeliła o ponad 4000 procent.
Kryptowaluta zyskuje, traci natomiast sam Musk. Wszystko po tym jak w ostatnich dniach na światło dzienne wypłynęło oskarżenie byłej stewardessy SpaceX, według której Musk obnażył się przed kobietą i proponował jej stosunek seksualny. SpaceX miało zapłacić kobiecie 250 tys. dolarów za milczenie. Elon Musk zaprzeczył oskarżeniom, ale spowodowały one, że w ciągu jednego dnia miliarder stracił 10 mld dolarów, czyli ponad 40 mld zł. 19 maja - w dniu w którym pojawiły się oskarżenia - majątek Muska szacowany był według Bloomberga na 212 mld dolarów. To prawie dwa razy więcej niż budżet Polski w zeszłym roku.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Jak Elon Musk zmieniłby Twittera. W tle „Wielka Siostra” i amerykańskie „Ministerstwo Prawdy”