Gazprom znów zakręci Nord Stream 1. Jeszcze w tym miesiącu

Gazprom znów zakręci Nord Stream 1. Jeszcze w tym miesiącu

Budynek Gazpromu w Moskwie, zdjęcie ilustracyjne
Budynek Gazpromu w Moskwie, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Dontsov Evgeny
Dostawy gazu przez Nord Stream 1 mają zostać wstrzymane od 31 sierpnia do 2 września – podaje Gazprom. Oficjalnym powodem są "prace konwersacyjne".

Gazprom ogłosił w piątek, że od 31 sierpnia do 2 września br. dostawy gazu przez Nord Stream 1 zostaną wstrzymane. Rosyjski koncern zapewnia jednak, że od 3 września dostawy zostaną wznowione.

Już teraz przez gazociąg Nord Stream 1 przepływa ograniczona ilość gazu. Pod koniec lipca Gazprom ogłosił, że z powodu prac konserwacyjnych zmniejszył dostawy gazu do Europy Zachodniej do 20 procent maksymalnej przepustowości. Jako oficjalny powód Rosjanie wymieniają "prace konwersacyjne", ale po stronie Zachodu mało kto daje wiarę takim tłumaczeniom. Unia Europejska oskarża Moskwę o używanie energii jako broni do szantażowania krajów UE i działania odwetowe za wprowadzone w ostatnich miesiącach sankcje w związku z atakiem Rosji na Ukrainę (w przyszłą środę minie dokładnie pół roku od rozpoczęcia inwazji).

Ceny gazu osiągną historyczne maksimum?

Jak już informowaliśmy, Gazprom podał w tym tygodniu, że ceny spotowe gazu w Europie osiągnęły obecnie poziom 2500 dol. za 1000 m sześc. Zimą prawdopodobnie jeszcze wzrosną i osiągną historyczne maksimum. – Konserwatywne szacunki sugerują, że jeśli ten trend cenowy się utrzyma, ceny tej zimy przekroczą 4000 dol. za 1000 m sześc. – podał rosyjski koncern.

W lipcu – jak przypomina TVN 24 Biznes – kraje UE osiągnęły porozumienie polityczne w sprawie dobrowolnego zmniejszenia zapotrzebowania na gaz ziemny o 15 proc. w okresie od 1 sierpnia br. do końca marca przyszłego roku. Cel ten byłby początkowo dobrowolny, ale stałby się obowiązkowy, gdyby Rada UE – a nie Komisja Europejska jak proponowano – ogłosiła stan nadzwyczajny.

Czytaj też:
Nord Stream 2 prawdopodobnie nigdy nie doczeka się certyfikacji. „Przed nami trudne miesiące”

Źródło: TVN 24 Biznes, Wprost.pl