Ultimatum Bidena wobec koncernów naftowych. „Zyski to gratka wojenna"

Ultimatum Bidena wobec koncernów naftowych. „Zyski to gratka wojenna"

Joe Biden
Joe Biden Źródło:Shutterstock / BiksuTong
Prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że nałoży na koncerny naftowe podatek od nadmiarowych dochodów, jeśli nie obniżą ceny beznyny na stacjach paliw, bądź nie poczynią inwestycji w zwiększenie produkcji ropy naftowej.

Amerykański prezydent Joe Biden zwraca uwagę, że rekordowe zyski koncernów naftowych to efekt trwającej od miesięcy wojny na Ukrainie. – Dzisiejsze rekordowe zyski nie wynikają z tego, że robią coś nowego lub innowacyjnego. Zyski to gratka wojenna – powiedział w poniedziałek prezydent USA w Białym Domu, cytowany przez CNN.

Ultimatum Bidena

Biden uważa, że jakakolwiek spółka, osiągająca w okresie wojny zyski, stoi przed odpowiedzialnością, by działać nie tylko w swoim wąskim interesie. Zdaniem prezydenta USA firmy naftowe powinny inwestować swoje zyski w zwiększenie produkcji ropy naftowej i rafinerie, bądź obniżyć ceny benzyny. – Jeśli tego nie zrobią, zapłacą wyższy podatek od nadmiernych zysków i staną w obliczu większych ograniczeń – ostrzegł Biden.

Prezydent USA nie zdradził szczegółów planowanych rozwiązań, podkreślił jednak, że jego administracja będzie współpracować z Kongresem i przyjrzy się opcjom, które „są dostępne dla nas i dla innych”. – Nadszedł czas, aby te firmy przestały spekulować na wojnie, wypełniły swoje obowiązki w tym kraju – powiedział gospodarz Białego Domu.

Słowa Bidena padły w czasie, gdy Amerykanie mierzą się z wysokimi cenami paliwa i na tydzień przed wyborami do Kongresu. Obecna administracja obawia się, że wysokie ceny mogą zaważyć na wyniku Partii Demokratycznej.

Pod koniec ubiegłego tygodnia amerykański prezydent wskazał Exxon i Shell jako dwie firmy osiągające rekordowe zyski, podkreślając, że w ostatnim kwartale sześć największych firm naftowych osiągnęło 70 mld dolarów zysku.

Czytaj też:
Biden stracił panowanie nad sobą podczas rozmowy z Zełenskim. Zirytowało go zachowanie prezydenta Ukrainy
Czytaj też:
Biden nie będzie rozmawiał z Putinem na G20. Amerykanie zakładają jeden wyjątek