Chcielibyśmy, by produkty codziennej potrzeby zdrożały „tylko” o 19,7 proc. Skala podwyżek dużo wyższa

Chcielibyśmy, by produkty codziennej potrzeby zdrożały „tylko” o 19,7 proc. Skala podwyżek dużo wyższa

sklep
sklep Źródło:Pixabay
Nie trzeba miesięcznych zestawień, by każdy z nas czuł, jak bardzo rosną ceny. Inflacja w październiku wyniosła 17,9 proc. ale większość produktów, z których korzystamy na co dzień, zdrożała w znacznie wyższym stopniu.

Nie trzeba miesięcznych zestawień, by każdy z nas czuł, jak bardzo rosną ceny. Inflacja w październiku wyniosła 17,9 proc. ale większość produktów, z których korzystamy na co dzień, zdrożała w znacznie wyższym stopniu.

Inflacja w październiku wyniosła 17,9 proc. – potwierdził we wtorek Główny Urząd Statystyczny. Jak co miesiąc, GUS poinformował także o zmianach cen poszczególnych kategorii produktów, dzięki czemu wiemy, co podrożało w jakim stopniu.

W porównaniu ze stanem na październik 2021 roku, najbardziej podrożały żywność i utrzymanie mieszkania. Przy okazji codziennych zakupów czujemy, że nie są to symboliczne podwyżki: mąka jest dziś o 45,5 proc. droższa niż jesienią zeszłego roku, pieczywo zdrożało o 29,2 proc.., drób – 42,3 proc. Zaglądamy do sklepowej lodówki: za masło płacimy o 1/3 więcej niż rok temu, za jajka 21,1 proc., a mleko jest o 36,8 proc. droższe.

Najmniej odczuwamy wzrost cen herbaty i soków – zdrożały odpowiednio o 9,4 i 7,1 proc. Wszystkie inne kategorie produktów żywnościowych „zaliczyły” dwucyfrowe podwyżki.

Wzrosły ceny nośników energii (o 41,6 proc.), a także ceny paliw (o 19,2 proc.). Za gaz płacimy o 28 proc. więcej niż jesienią zeszłego roku, ciepła systemowe podrożało o 27 proc.

Czytaj też:
Marek Zuber dla Wprost: To będzie dziwny kryzys. Zubożejemy, ale będzie praca

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl