O tym, że podczas dzisiejszego posiedzenia rządu ma zapaść decyzja w sprawie podniesienia stawek VAT informowało radio RMF FM. Wcześniej – w rozmowie z Polskim Radiem – o powrocie stawek tego podatku do poprzedniego poziomu mówił wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Tym samym od 2023 roku VAT na prąd wzrośnie do 23 proc., na benzynę do 23 proc., zaś na nawozy do 8 proc.
Co istotne, utrzymany zostanie zerowy VAT na żywność, co zapowiedzieli publicznie w ostatnim czasie wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk orazwiceminister finansów Artur Soboń.
Tarcza antyinflacyjna. Zmiany na niekorzyść
Konieczność przyjęcia tarczy antyinflacyjnej w nowej formule ma związek z brakiem zgody Komisji Europejskiej na niektóre dotychczas stosowane przez polski rząd działania osłonowe. Przedstawiciele rządu zapowiadają jednak, że wprowadzą inne mechanizmy kompensujące ceny dla odbiorców gazu, zarówno dla gospodarstw domowych jak i przedsiębiorstw.
Przypomnijmy, że w ramach obowiązującej do końca roku tarczy antyinflacyjnej stawka 0 proc. VAT obejmuje podstawowe produkty spożywcze (wcześniej były opodatkowane 5 proc. podatkiem). Zerowy VAT ma też zastosowanie do nawozów, środków ochrony roślin i innych środków wspomagających produkcję rolniczą (zamiast 8 proc.), a także do gazu ziemnego (zamiast 23 proc., a od 1 lutego 2022 r. 8 proc.). Stawka 5 proc. VAT z kolei stosuje się także do energii elektrycznej i cieplnej (zamiast 23 proc., a od 1 lutego 2022 r. 8 proc.), a 8 proc. VAT do paliw silnikowych (zamiast 23 proc.).
Czytaj też:
Ceny paliw nie powinny mocno wzrosnąć do końca roku. A co potem?Czytaj też:
Hausner: Kryzys zaczął się w pierwszej połowie tego roku