Na początku listopada prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę dotyczącą maksymalnych cen energii. Wprowadza ona m.in. maksymalne ceny prądu dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, jednostek samorządu terytorialnego i podmiotów użyteczności publicznej na poziomie 785 zł/MWh w odniesieniu do zużycia od 1 grudnia br. do 31 grudnia 2023 roku.
Ostatni moment na złożenie wniosku
Aby korzystać z energii elektrycznej w cenie 785 zł/MWh wspomniane podmioty muszą do 30 listopada złożyć do swojego sprzedawcy energii stosowny wniosek. To oznacza, że zostało już bardzo niewiele czasu, bo zaledwie dwa dni. Niezłożenie oświadczenia do końca listopada spowoduje zastosowanie wobec podmiotu stawek rynkowych za prąd w grudniu i każdym kolejnym miesiącu.
Wspomniana ustawa określa również na 693 zł za MWh maksymalną cenę energii elektrycznej dla odbiorców w gospodarstwach domowych dla zużycia powyżej limitów, wprowadzonych inną ustawą. Limity te wyniosą w 2023 roku:
-
2 MWh – dla wszystkich gospodarstw domowych,
-
2,6 MWh – dla rodzin z osobą niepełnosprawną,
-
3 MWh – dla rolników i posiadaczy Karty Dużej Rodziny.
Co istotne, gospodarstwa domowe – w odróżnieniu od firm i samorządów – nie muszą składać żadnego wniosku. Stosownego rozliczenia odbiorcy dokona samodzielnie sprzedawca energii elektrycznej. Oświadczenia – do 30 czerwca przyszłego roku – będą musiały złożyć jedynie gospodarstwa domowe, którą chcą korzystać w 2023 roku z zamrożonych cen energii elektrycznej w limitach 2,6 MWh lub 3 MWh.
30 listopada mija też termin składania przez odbiorców wrażliwych wniosków o dodatki na zakup opału. Wniosek dotyczy takich podmiotów jak szpitale, szkoły i przedszkola, ośrodki pomocy społecznych, placówki kulturalne, placówki opiekuńczych, itp. Na podstawie wniosku podmioty te mogą ubiegać się o dodatek na zakup opału, w tym: węgla, brykietu i pelletu węglowego oraz pelletu drzewnego, drewna kawałkowego i innych rodzajów biomasy, gazu skroplonego LNG lub oleju opałowego.
Czytaj też:
Polacy ratują się chwilówkami. Są ciekawe wnioskiCzytaj też:
Premier chwali się efektem rozwiązań ograniczających podwyżki cen energii