Orlen reaguje na publikacje dot. przejęcia Rafinerii Gdańskiej. „Manipulowanie faktami”

Orlen reaguje na publikacje dot. przejęcia Rafinerii Gdańskiej. „Manipulowanie faktami”

Daniel Obajtek
Daniel Obajtek Źródło:PAP / Marcin Bielecki
Wraca temat przejęcia części udziałów w Rafinerii Gdańskiej przez Saudi Aramco. Element fuzji Orlenu z Lotosem ponownie wzbudza dyskusję.

Nie cichną dyskusję wokół fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos. Jednym z warunków transakcji, który wskazała Komisja Europejska, było zbycie przez Orlen części stacji benzynowych Lotosu, a także 30 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej. Finalnie trafiły one w ręce petrochemicznego giganta Saudi Aramco.

Kontrowersje wokół umowy z Saudi Aramco

Umowa w ramach której Saudi Aramco przejęło kontrolę nad 30 proc. Rafinerii Gdańskiej budzi wątpliwości. Do projektu kontraktu dotarli dziennikarze TVN24. O sprawie pisała także Gazeta Wyborcza.

„Zapisy kontraktu o sprzedaży Rafinerii Gdańskiej Saudyjczykom w ramach fuzji Orlenu z Lotosem wydają się w oczywisty sposób sprzeczne ze wszystkim, co do tej pory słyszeliśmy z ust rządzących i Daniela Obajtka” – twierdzą autorzy materiału “Zakładnicy umowy” w programie Czarno na Biały w TVN 24. Dziennikarze jednocześnie zaznaczyli, że dotarli do projektu umowy, który może, ale nie musi być jej finalną wersją.

W materiale wypowiadają się eksperci, którzy uważają, że część zapisów zawartych w projekcie umowy, jest nieakceptowalna z polskiego punktu widzenia.

Przejęcie Rafinerii Gdańskiej przez Saudi Aramco. Orlen odpowiada

Do obu materiałów odniosło się w obszernym oświadczeniu biuro prasowe PKN Orlen. W opublikowanym dokumencie czytamy m.in., że umowa zawarta z Saudi Aramco jest zgodna z polskim prawem i wymagała akceptacji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

„Podważanie faktów i powielanie nieprawdziwych informacji jest wpisywaniem się w narrację szkodliwą dla bezpieczeństwa energetycznego Polski” – czytamy w oświadczeniu wydanym przez PKN Orlen.

Saudi Aramco nie może niekontrolowanie sprzedać udziałów

Jednym z głównych zarzutów, które powtarzane są wobec sprzedaży 30 proc. Rafinerii Gdańskiej Saudyjczykom, jest domniemana możliwość sprzedaży swoich udziałów bez kontroli państwa polskiego.

PKN Orlen przypomina, że zgodnie z ustawą z dnia 24 lipca 2015 roku o kontroli niektórych inwestycji, zapisy umowy eliminują ryzyko niekontrolowanego zbycia udziałów posiadanych przez Saudi Aramco.

twitterCzytaj też:
Aramco może sprzedać udziały w Rafinerii Gdańskiej? Orlen reaguje na doniesienia medialne
Czytaj też:
Sasin o ryzyku, że Saudi Aramco sprzeda Rafinerię Gdańską Rosjanom

Źródło: WPROST.pl