Coraz chętniej kupujemy rzeczy używane. Wiadomo, ile zaoszczędzamy

Coraz chętniej kupujemy rzeczy używane. Wiadomo, ile zaoszczędzamy

Używane ubrania
Używane ubrania Źródło: Shutterstock
Polacy coraz chętniej kupują rzeczy używane - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Visa. Jego uczestnicy wyliczyli, ile dzięki temu miesięcznie oszczędzają.

Jak pokazuje badanie Opinium dla operatora płatniczego Visa, którego wyniki podaje „Rzeczpospolita", Polacy coraz częściej kupują rzeczy używane. 60 proc. respondentów przyznaje, że chcą w ten sposób zaoszczędzić.

Kupujemy rzeczy używane. Ile oszczędzamy?

O jakich oszczędnościach mowa? Osoby kupujące produkty używane szacują, że pozwala im to zaoszczędzić średnio 200 zł miesięcznie, co piąty badany wskazuje na oszczędności na poziomie minimum 280 zł.

Z badania wynika, że wielu z nas nie tylko kupuje, ale też sprzedaje rzeczy niepotrzebne. Uczestnicy badania twierdzą, że zyskują na tym średnio 140 zł miesięcznie. Kwota ta wzrasta w grupie osób 18–34 lat do 185 zł.

Najbardziej na rzeczy używane otwarci są najmłodsi konsumenci, co w ich przypadku wynika zarówno z mody, jak i z łatwości kupowania i sprzedawania używanych towarów online. – Widać wzrost zainteresowania kupujących właściwie we wszystkich kategoriach – komentuje dla gazety Marcin Gruszka, rzecznik Allegro.

Popularność towarów używanych potwierdza również badanie Providenta. Wynika z niego, że w zeszłym roku 68,6 proc. respondentów oddało bądź sprzedało rzeczy, z których już nie korzystało. To wzrost o niemal 10 proc. w stosunku do 2021 roku.

Popularność drugiego obiegu efektem inflacji?

Przedstawiciele Providenta podkreślają, że duży wpływ na większe zainteresowaniem drugim obiegiem ma rosnąca inflacja. – Konsumenci coraz rzadziej wyrzucają wciąż nadające się do użytku przedmioty. Jednocześnie częściej oczekują od nabywanych produktów dłuższego życia i lepszej jakości – podkreśla Karolina Łuczak, rzeczniczka Providenta.

– Rośnie globalny rynek produktów używanych, rozkwitają wszelkiego rodzaju second-handy i platformy, gdzie użytkownicy mogą kupować, sprzedawać i oddawać niepotrzebne im rzeczy, które dla drugiej osoby mogą okazać się prawdziwymi perełkami. Konsumenci poszukują produktów unikalnych, dostępnych cenowo i przede wszystkim trwałych – dodaje.

Kupujemy używane ubrania, książki, płyty, ale też meble. „Rzeczpospolita" przypomina, że Ikea uruchomiła projekt, w ramach którego odkupuje od klientów używane meble swojej produkcji, które po odnowieniu ponownie mogą trafić na rynek. Usługa ta jest dostępna w blisko 30 krajach, w tym w Polsce. W zeszłym roku skorzystało z niej nieco ponad 100 tys. klientów na świecie.

Czytaj też:
Wielkanoc za pasem. Ekonomista: Tegoroczny koszyk będzie droższy
Czytaj też:
Słynne ciastko IKEA wycofane z rynku. Powód może przerażać