Niemiecka gospodarka ma się gorzej od przewidywań. Zaskakująco słaby wzrost PKB

Niemiecka gospodarka ma się gorzej od przewidywań. Zaskakująco słaby wzrost PKB

Olaf Scholz
Olaf Scholz Źródło: Shutterstock / Alexandros Michailidis
Niemiecka gospodarka skurczy się w tym roku bardziej niż wcześniej oczekiwano, a inflacja odbije się na konsumpcji prywatnej - prognozuje Instytut Ifo. W przyszłym roku przewidywany jest znaczny spadek inflacji, nieznacznie ma natomiast wzrosnąć stopa bezrobocia.

– Niemiecka gospodarka bardzo powoli wychodzi z recesji – podkreśla Timo Wollmershaeuser, szef prognoz gospodarczych Ifo, cytowany przez Reutersa.

Spadek PKB większy niż oczekiwano

Instytut Ifo prognozuje, że niemiecki PKB skurczy się w tym roku o 0,4 proc., podczas gdy w marcu prognozowano 0,1 proc. Instytut obniżył również – z 1,7 proc. do 1,5 proc. – prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego w przyszłym roku – Kiedy porównamy Niemcy z naszymi głównymi partnerami handlowymi, oczekuje się przynajmniej, że te kraje odnotują wzrost – powiedział Wollmershaeuser.

Ifo przewiduje, że PKB strefy euro wzrośnie w tym roku o 0,6 proc., zaś USA o 0,9 proc.

Inflacja będzie spadać

Instytut przedstawił również prognozy dotyczące inflacji u naszych sąsiadów. Ma ona spadać z 6,9 proc. w 2022 roku do 5,8 proc. w tym roku, zaś w przyszłym roku osiągnąć poziom 2,1 proc. Jeśli zaś chodzi o inflację bazową, to Ifo przewiduje, że w tym roku wzrośnie ona do poziomu 6 proc., a w 2024 roku spadnie do 3 proc.

Przypomnijmy, że inflacja w Niemczech wyniosła w maju 6,1 proc., wobec 7,2 proc. odnotowanych w kwietniu. To kolejny miesiąc sporych spadków tego wskaźnika w największej gospodarce Unii Europejskiej, po tym jak jesienią zeszłego roku odnotowano rekordowe 8,8 proc.

Ifo podkreśla, że w związku z inflacją konsumpcja prywatna spadnie w tym roku o 1,7 proc. W przyszłym roku prognozowany jest wzrost o 2,2 proc. Wzrosnąć ma również w 2024 roku stopa bezrobocia – z szacowanych na ten rok 5,3 proc. do 5,5 proc.

Kondycja niemieckiej gospodarki ma znaczenie dla polskiej gospodarki, gdyż zależy ona w dużym stopniu od popytu u naszych sąsiadów, co przekłada się np. na liczbę zamówień wysyłanych do Polski.

Czytaj też:
Niemcy znów to robią. UE i USA ostrzegają przed Chinami, a Berlin zacieśnia współpracę z Pekinem
Czytaj też:
Starcie Scholza i Macrona. Francuzi sprzeciwiają się inicjatywie Niemiec