Operator telekomunikacyjny Play przejął przed rokiem sieć kablową UPC Polska. Przez ostatnie miesiące stopniowo wygaszał tę markę, ostatecznie zniknęła ona z rynku wraz z końcem sierpnia tego roku, a jej klienci trafili pod skrzydła Play. Okazuje się, że nie wszyscy są zadowoleni z polityki nowego właściciela. Jak informuje serwis Wirtualnemedia.pl, do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wpłynęło kilka skarg w sprawie połączenia.
Klienci niezadowoleni z fuzji Play i UPC
– Do Urzędu trafiło kilka skarg konsumentów w związku z problemami po połączeniu Play i UPC. Dotyczą one indywidualnych problemów, np. spadku jakości usług czy rozbieżnych informacji u konsultantów obu firm – informuje w rozmowie z portalem Maciej Chmielowski z Departamentu Komunikacji UOKiK.
Serwis zwraca uwagę, że internauci krytykowali w ostatnim czasie w mediach społecznościowych i na forach dyskusyjnych m.in. pakiety telewizyjne Play, które zastąpiły te oferowane przez UPC Polska. Nie brakowało też krytycznych opinii na temat działania usługi internetowej (miało często dochodzić do prac konserwacyjnych lub awarii).
Co na to Play? Biuro prasowe operatora tłumaczyło niedawno, że sieć działa prawidłowo. – Dzięki wieloletnim inwestycjom w najnowocześniejszą infrastrukturę dysponujemy siecią szerokopasmową zapewniającą niezawodną jakość usług nawet w przypadku wyjątkowych potrzeb naszych klientów i ponadstandardowych sytuacji, czego przykładem był czas pandemii. Nasza sieć działa prawidłowo a planowe prace wykonywane są w godzinach najmniejszego ruchu sieciowego i dokładamy starań, żeby trwały jak najkrócej – podkreśla Play.
UOKiK – jak przypomina Bankier.pl – po zapoznaniu się ze skargami od klientów podejmuje decyzję dotyczącą wszczęcia postępowania. Jeżeli w jego toku okaże się, że oskarżona firma łamie prawa konsumentów lub konkurencji to urząd może nałożyć karę w wysokości do 10 proc. rocznych przychodów pozwanego przez klientów przedsiębiorstwa.
Czytaj też:
Play zwiększa zasięg na Ukrainie. Sieć rozstawiła mobilne nadajniki sygnałuCzytaj też:
Dziwna zmiana w Google Play. Będzie trudniej instalować aplikacje