W tym kraju samochód to luksus. Za samą rejestrację trzeba zapłacić pół miliona złotych

W tym kraju samochód to luksus. Za samą rejestrację trzeba zapłacić pół miliona złotych

Singapur
Singapur Źródło:Shutterstock / MOLPIX
W niektórych krajach cena zakupu auta, to tylko część kosztów, które musi ponieść właściciel. Singapur nakłada gigantyczną opłatę za samą rejestrację pojazdu.

Posiadanie własnego auta, to dla niektórych nadal wyznacznik statusu społecznego. Są kraje, w których ta zasada jest wyjątkowo prawdziwa, gdyż zakup i rejestracja nie tylko luksusowego auta mogą być niezwykle drogie.

Singapur z astronomiczną opłatą za rejestrację auta

Jednym z krajów, gdzie posiadanie jakiegokolwiek auta może świadczyć o bogactwie, jest Singapur. Azjatyckie państwo ze względu na swoje położenie geograficzne, utrzymuje stałą maksymalną liczbę aut dopuszczonych do rejestracji. Aby była możliwość zarejestrowania nowego samochodu, ktoś musi zezłomować stare. Tego typu polityka sprawia, że posiadanie własnego pojazdu jest niezwykle drogie.

Mała rotacja aut doprowadza do tego, że za licencję na rejestrację nowego samochodu nie tylko trzeba czekać, ale także zapłacić astronomiczne z punktu widzenia Europy sumy. Obecnie, aby mieszkaniec Singapuru mógł zarejestrować nowy samochód, musi zapłacić aż 106 tysięcy dolarów, czyli 464 tysiące złotych. Dla porównania jest to kwota, za którą można kupić kawalerkę w niektórych miastach w Polsce, czy trzy Volkswageny Passat w najmocniejszej konfiguracji.

Najdroższe państwo świata

Licencja na rejestrację, którą zdobywa się w ramach licytacji, sprawia, że Singapur jest obecnie najdroższym krajem do posiadania auta. Za sam proces rejestracji trzeba tam zapłacić często więcej, niż warte jest nowy samochód.

Co ciekawe, w Singapurze mieszka zaledwie 5,9 miliona osób, a zespół wysp, które zajmuje kraj, jest tak niewielki, że przemieszczenie się z jednego końca na drugi trwa niecałą godzinę. Posiadanie auta na własność wydaje się więc wyjątkowym luksusem. Jednak, jak widać po cenach, chętnych do udziału w licytacjach nadal nie brakuje.

Czytaj też:
Lotnisko zdradza rewolucyjne plany. Nie będzie potrzebny paszport
Czytaj też:
Chwile grozy na lotnisku w Singapurze. W samolocie zapalił się silnik

Opracował:
Źródło: Reuters