Dudek: Nasza gospodarka jest chora na gorączkę inflacyjną

Dudek: Nasza gospodarka jest chora na gorączkę inflacyjną

Sławomir Dudek
Sławomir Dudek Źródło:Wikimedia Commons
Tylko sztuczny, niebezpieczny prezes sztucznego banku centralnego, sztuczny przewodniczący sztucznej częściowo Rady Polityki Pieniężnej może nie dostrzegać, że w Polsce inflacja jest sztuczna, że jest przypudrowana - mówił w rozmowie z TVN24 Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych. W jego ocenie polska gospodarka zmaga się z gorączką inflacyjną, a rząd zaś stosuje niewłaściwe metody jej zbicia.

W czwartek, dzień po ogłoszeniu przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) decyzji ws. wysokości stóp procentowych odbyła się konferencja prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP), a zarazem przewodniczącego Rady Adama Glapińskiego. Szef banku centralnego podkreślał m.in., że jesteśmy w świecie inflacji umiarkowanej. – Miesiąc temu przestaliśmy być w świecie wysokiej inflacji. Jesteśmy w świecie inflacji umiarkowanej. Cieszmy się z tego – mówił prezes NBP.

Ekonomista ostro o wystąpieniu Glapińskiego

Wczorajsze wystąpienie Glapińskiego krytycznie ocenił w TVN24 Sławomir Dudek, prezes i założyciel Instytutu Finansów Publicznych. – Tylko sztuczny, niebezpieczny prezes sztucznego banku centralnego, sztuczny przewodniczący sztucznej częściowo Rady Polityki Pieniężnej może nie dostrzegać, że w Polsce inflacja jest sztuczna, że jest przypudrowana. Centralnie sterowana i w rzeczywistości nie wynosi te 8,2 procent (ostatni odczyt GUS – red.) – powiedział w „Faktach po Faktach" Dudek.

W dalszej części rozmowy szef Instytutu Finansów Publicznych stwierdził, że polska gospodarka zmaga się z gorączką inflacyjną, rząd zaś stosuje niewłaściwe metody jej zbicia. – Mamy rzeczywiście chorego na gorączkę inflacyjną. Nasza gospodarka jest chora na gorączkę inflacyjną, ma jakieś zapalenie w organizmie. Najpierw rząd rozdawał leki przeciwbólowe, sterydy, nie leczył, nie było antybiotyków, a potrzebna jest operacja. A teraz pacjenta z wysoką gorączką wsadzili do wanny z lodem – tłumaczył Dudek.

Gość TVN24 zarzucił szefowi NBP, iż „kłamał, że sytuacja na rynku paliw ma zerowy wkład w zmniejszenie inflacji". – To jest kompletnie kreatywna księgowość. Dlaczego jest sztuczna inflacja? Po pierwsze „cud na Orlenie", który jest warty od 1 do 2 punktów procentowych do inflacji. Dużo – ocenił prezes Instytutu Finansów Publicznych.

Dudek o spadającej inflacji

Dudek tłumaczył, że spadek inflacji w Polsce „to głównie kwestia bazy, a nie procesów inflacyjnych". – Porównujemy się do cen, które w ubiegłym roku wzrosły w bardzo dużym stopniu. W innych krajach ceny spadły dużo szybciej. Prezes (Glapiński – red.) porównywał się do Estonii, gdzie inflacja wynosiła 20 procent w szczycie, teraz 4 procent. U nas spadliśmy do 11, inflacja bazowa rośnie według Eurostatu. Cel inflacyjny to jest 2,5 procent – przypomniał gość „Faktów po Faktach".

Czytaj też:
Glapiński o „ogłupionych ludziach” i sprzedajnych mediach z zachodnim kapitałem. Ekonomiści nie kryją emocji
Czytaj też:
Zapytano Polaków o ceny w sklepach. Większość nie ma wątpliwości