Likwidacja Funduszu Kościelnego kwestią czasu? Chcą tego przyszli koalicjanci

Likwidacja Funduszu Kościelnego kwestią czasu? Chcą tego przyszli koalicjanci

Kościół
Kościół Źródło:Wikimedia Commons
O likwidacji Funduszu Kościelnego przez lata mówiła lewica, w czasie tegorocznej kampanii postulat ten znalazł się jednak również w programach Polski 2050 i Koalicji Obywatelskiej. Czy prawdopodobne zawiązanie koalicji tych środowisk przypieczętuje los funduszu?

Wstępne wyniki wyborów parlamentarnych wskazują, że choć niedzielne głosowanie wygrało Prawo i Sprawiedliwość, to opozycja – konkretnie Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica – mają dużą szansę na przejęcie rządów w Polsce. Ugrupowania te czekają zapewne długie dyskusje dotyczące kwestii personalnych i programowych. Wśród postulatów, które pojawiły się w programach tych trzech środowisk jest likwidacja Funduszu Kościelnego.

Historia Funduszu Kościelnego

Fundusz Kościelny został powołany w 1950 roku i początkowo miał być formą rekompensaty za nacjonalizację nieruchomości należących do Kościoła katolickiego. Po transformacji w 1989 roku objął wszystkie kościoły i związki wyznaniowe zarejestrowane w naszym kraju, jest w całości finansowany z budżetu państwa. „Gazeta Wyborcza" zwraca uwagę, że do 2012 roku Fundusz Kościelny mieścił się w kwocie poniżej 100 mln zł, a pieniądze te zależne są w dużej mierze od wzrostu kwoty minimalnego wynagrodzenia. Gazeta zauważa, że za czasów rządów PiS środki przekazywane w ten sposób Kościołowi katolickiemu z roku na rok rosły – w 2016 roku jego wysokość wyniosła 145,3 mln zł, zaś w roku ubiegłym 192,8 mln zł, a w tym roku ma to być w sumie 216 mln zł.

Środki z funduszu są przeznaczane na: dotowanie lub całkowite finansowanie składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne duchownych, wspomaganie kościelnej działalności charytatywnej, wspomaganie kościelnej działalności oświatowo-wychowawczej i opiekuńczo-wychowawczej, odbudowa, remonty i konserwacja obiektów sakralnych o wartości zabytkowej.

Za likwidacją Funduszu Kościelnego od lat opowiada się lewica. Nic więc dziwnego, że był to jeden z postulatów Nowej Lewicy w tegorocznej kampanii. Ale o konieczności zamknięcia funduszu mówi również Polska 2050 Szymona Hołowni, czyli współkoalicjant Trzeciej Drogi.

– Zastąpimy finansowanie kościołów i związków wyznaniowych z budżetu dobrowolnym odpisem podatkowym – każdy zdecyduje sam, czy i jakie wyznanie chce wspierać – czytamy w programie Polski 2050.

Jeden ze 100 konkretów na 100 dni

Likwidacja Funduszu Kościelnego znalazła się wśród „100 konkretów na 100 dni" Koalicji Obywatelskiej, ogłoszonych na początku września. Prawdopodobny główny koalicjant zaproponował również m.in. wprowadzenie zakazu finansowania z pieniędzy publicznych działalności gospodarczej diecezji, parafii, zakonów i innych elementów gospodarczych Kościołów i związków wyznaniowych, z wyłączeniem działalności służącej celom humanitarnym, charytatywno-opiekuńczym, naukowym i oświatowo-wychowawczym.

Jeśli Koalicja Obywatelska dotrzyma słowa, to – biorąc pod uwagę możliwe powołanie nowego rządu w grudniu – likwidacji Funduszu Kościelnego należy spodziewać się wiosną przyszłego roku.

Czytaj też:
Proboszcz chce skończyć z tradycyjną tacą. Proponuje inną formę wsparcia parafii
Czytaj też:
Trzecia Droga drugą siłą w rządzie. Oto jej postulaty gospodarcze

Źródło: Wprost.pl, Gazeta Wyborcza