Inszury zamknęło porównywarkę? Sponsorowi kadry mógł zaszkodzić głośny skandal

Inszury zamknęło porównywarkę? Sponsorowi kadry mógł zaszkodzić głośny skandal

Polska – Mołdawia
Polska – Mołdawia Źródło:WPROST.pl / Norbert Amlicki
Wygląda na to, że porównywarka Inszury kończy swoją działalność - poinformował serwis Cashless.pl. Strona porównywarki od kilku dni nie działa, nie odpowiada też infolinia. Upadek porównywarki może mieć związek z kontrowersjami wokół lotu na pamiętny mecz Polska-Mołdawia.

O tym, że porównywarka Inszury kończy swoją działalność poinformował serwis Cashless.pl. Od kilku dni nie działa portal inszury.pl, a dawny numer infolinii podmiotu nie jest już aktywny. Źródło serwisu twierdzi, że projekt ma zostać zamknięty z końcem tego roku.

Inszury nie pozbierało się po aferze?

O Inszury zrobiło się głośno w listopadzie zeszłego roku, gdy w przededniu startu mundialu w Katarze, firma stała się jednym ze sponsorów polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Według nieoficjalnych informacji za dwuletnią umowę z Polskim Związkiem Piłki Nożnej (PZPN) miała zapłacić 6 mln zł. Zaskoczenie budził fakt, że mieliśmy w tamtym czasie porównywarkę ubezpieczeń... bez porównywarki ubezpieczeń. Została ona uruchominona dopiero na początku kwietnia tego roku. Władze firmy tłumaczyły, że tak bardzo zależało jej, by zostać sponsorem piłkarskiej kadry przed mundialem, że postanowiła nie czekać do momentu uruchomienia porównywarki.

Latem tego roku firma zaliczyła sporą wpadkę wizerunkową. Po pamiętnym meczu polskiej kadry z Mołdawią (przegraliśmy 2:3), wyszło na jaw, że wśród gości oficjalnej delegacji, którzy polecieli czarterem z reprezentacją do Kiszyniowa znalazł się prawomocnie skazany i zawieszony za korupcję były działacz piłkarski Mirosław Stasiak. Miał on otrzymać bilet z puli przynależnej Inszury jako partnerowi PZPN.

Firma wydała wówczas oświadczenie, w w którym tłumaczyła, że Stasiak nie był przez nią imiennie zapraszany, a na pokład samolotu do Kiszyniowa trafił jako osoba towarzysząca jednego z zaproszonych przez nią gości, a tych Inszury nie weryfikowało.

Sprawa wywołała niesmak i – jak pisze Cashless – wpłynęła na ochłodzenie stosunków między porównywarką a ubezpieczycielami, których polisy miała sprzedawać. Serwis zwraca jednak uwagę, że te nigdy nie były szczególnie ciepłe. Z prowadzonego przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) rejestru pośredników ubezpieczeniowych wynika, że Inszury posiada pełnomocnictwa agencyjne od kilkunastu ubezpieczycieli. Z ustaleń portalu wynika jednak, że część z nich w ogóle nie rozpoczęła współpracy dystrybucyjnej z podmiotem, inni notowali śladowe poziomy sprzedaży.

Czytaj też:
Sponsor piłkarskiej kadry przerywa milczenie. Wskazuje m.in. na nieuczciwą konkurencję
Czytaj też:
Poznaliśmy ceny biletów na mecz Polska – Estonia. Czy kibice sięgną do kieszeni?

Źródło: Cashless, Wprost.pl