Wiceminister finansów o zmianach w tzw. podatku Belki. „Trwają analizy"

Wiceminister finansów o zmianach w tzw. podatku Belki. „Trwają analizy"

Marek Belka
Marek Belka Źródło:PAP / Adam Warżawa
Zniesienie tzw. podatku Belki dla oszczędności inwestycji do 100 tys. zł, powyżej 1 roku to jedna z przedwyborczych obietnic Koalicji Obywatelskiej. Wiceminister finansów Jarosław Neneman przyznał, że w resorcie trwają analizy dotyczące zmian w podatku.

Wśród „100 konkretów na 100 dni" ogłoszonych przed wyborami parlamentarnymi przez Koalicję Obywatelską było zniesienie tzw. podatku Belki dla oszczędności inwestycji do 100 tys. zł, powyżej 1 roku.

Ministerstwo o zniesieniu podatku Belki

Czy obietnica ta zostanie zrealizowana? Okazuje się, że w Ministerstwie Finansów trwają analizy w sprawie ewentualnych zmian w tym podatku. Poinformował o tym PAP Biznes wiceminister finansów Jarosław Neneman. – Trwają analizy, być może wkrótce pojawi się więcej informacji, ale na ten moment nic więcej nie mogę powiedzieć – powiedział wiceszef resortu finansów.

Przypomnijmy, że w niedawnym wywiadzie dla RMF FM wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer przyznała, że z realizacją zapowiedzianego przed wyborami postulatu może być problem. – Propozycją Koalicji Obywatelskiej było to, żeby znieść go dla oszczędności powyżej roku i do 100 tys. zł, czyli dla mniejszego i średniego ciułacza. Natomiast wszystko wskazuje na to, że ponieważ nie ma tego w porozumieniu koalicyjnym, nie wszyscy partnerzy się zgadzają, to będzie z tym problem – powiedziała Lubnauer.

Dopytywana o to, kto nie chce zniesienia podatku Belki, wiceminister zdradziła, że chodzi o Lewicę.

22-letni podatek

Przypomnijmy, że to właśnie za rządów Lewicy, w 2002 roku wprowadzono podatek Belki. Jego inicjatorem był ówczesny wicepremier, minister finansów Marek Belka. Przez pierwsze dwa lata podatek był obowiązkowy dla zysków od depozytów bankowych i wynosił wtedy 20 proc. W 2004 roku obniżono podatek do 19 proc., ale objęto nim także zyski pochodzące z inwestycji w papiery wartościowe, czyli tzw. dochody kapitałowe.

W ciągu ponad dwóch dekad funkcjonowania podatku, co jakiś czas powracała dyskusja nad jego likwidacją. Na dyskusjach się jednak kończyło, podatek przetrwał siedmiu premierów, czterech prezydentów i czterech prezesów Narodowego Banku Polskiego (w tym samego Belkę).

W 2022 roku podatek Belki zasilił budżet kwotą 5,75 mld zł, co stanowiło 1,14 proc. ze wszystkich dochodów państwa.

Czytaj też:
Belka: Nie należy dalej rozkładać czerwonego dywanu przed emerytami
Czytaj też:
Sprzedaż obligacji oszczędnościowych. Wynik lepszy niż przed miesiącem

Źródło: RMF FM, PAP, Wprost.pl