Ozusowanie wszystkich umów-zleceń nie do uniknięcia? Rząd potwierdza

Ozusowanie wszystkich umów-zleceń nie do uniknięcia? Rząd potwierdza

ZUS
ZUS Źródło:Shutterstock / Remigiusz Gora
Resort funduszy potwierdza w komentarzu dla serwisu Business Insider Polska, że reforma zakładająca ozusowanie wszystkich umów-zleceń zostanie utrzymana. Eksperci pomysł chwalą, apelują jednak do rządu o jedno.

W poniedziałek wpłynęło do Polski 27 mld zł z pierwszego wniosku o płatność z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Jak podkreśliła ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, to „największy jednorazowy przelew, który wpłynął z Unii Europejskiej do Polski w czasie naszego 20-letniego członkostwa". Ministra zapowiedziała również kolejne wnioski o dalsze fundusze. By jednak popłynęły one do naszego kraju, konieczne będzie uchwalenie reform. Jednym z tzw. kamieni milowych w KPO jest ozusowanie wszystkich umów-zleceń.

Ozusowanie umów-zleceń od 2025 r?

Business Insider Polska przypomina, że obecnie składki na ubezpieczenia społeczne trzeba płacić tylko do wysokości minimalnego wynagrodzenia (4242 zł, od lipca 4300 zł brutto). Wszystko, co powyżej tej kwoty, jest de facto wolne od składek odprowadzanych do ZUS. Wystarczy, że ktoś ma więcej zleceń, umowę o pracę z innym podmiotem niż zleceniodawca lub prowadzi działalność gospodarczą, by nie musiał odprowadzać składek na ubezpieczenia społeczne od zlecenia.

Tymczasem zgodnie z kamieniem milowym A71G KPO, wszystkie umowy cywilnoprawne mają podlegać składkom na ubezpieczenia społeczne (emerytalnym, rentowym, wypadkowym i chorobowym). Wyjątkiem mają być umowy-zlecenia z uczniami szkół średnich i studentami do 26. roku życia.

Jak dowiaduje się Business Insider, od zmiany nie ma odwrotu. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej w komentarzu dla portalu potwierdza, że reforma w tym zakresie jest utrzymana w Krajowym Planie Odbudowy bez zmian. Termin jej wdrożenia to ostatni kwartał tego roku, tak by weszła w życie wraz z początkiem 2025 roku. Od 1 stycznia przyszłego roku składki na ZUS mają być odprowadzane od każdego zlecenia tak jak teraz od każdej umowy o pracę.

Zdaniem Łukasza Kozłowskiego, eksperta Federacji Przedsiębiorców Polskich, kierunek zmian jest dobry, zarówno dla biznesu, państwa, jak i zatrudnionych. — Jesteśmy jedynym systemem w Europie, w którym najwyższy dochód nie podlega automatycznie oskładkowaniu, gdzie system promuje zatrudnianie na umowach-zleceniach. Często są one wykorzystywane do budowania przewagi konkurencyjnej. Wystarczy mieć pierwszą umowę na minimalną krajową, by potem nie odprowadzać składek od umów na znacznie wyższe kwoty — mówi w rozmowie z portalem ekspert.

Eksperci apelują o przesunięcie reformy

Kozłowski zwraca uwagę, że choć reforma wpłynie na obniżkę wynagrodzeń, to przełoży się na wyższe emerytury w przyszłości. Ekspert wskazuje jednak, że trzeba dać firmowm więcej czasu na dostosowanie się do zmian. — To jest bardzo poważna zmiana prawna i trzeba dać czas firmom na dostosowanie się. Tak samo jest w przypadku podatków. Tak jak nie zmienia się zasad w trakcie gry, tak nie można ruszać zasad opłacania składek bez odpowiedniego vacatio legis — podkreśla Kozłowski.

W ocenie eksperta rząd powinien wynegocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu wdrożenia reformy, tak by weszła w życie wraz z początkiem 2026 roku. Na dziś wydaje się to jednak mało prawdopodobne, gdyż jak podkreśla w komentarzu dla Business Insider Polska resort funduszy – „nie ma planów dalszego przesuwania tej reformy".

Czytaj też:
Wraca temat ozusowania umów cywilnych. Ministerstwo analizuje temat
Czytaj też:
Co piąta firma chce sięgnąć po pieniądze z KPO. Trzeba szybko wydatkować

Źródło: Business Insider Polska