Stopy procentowe ani drgną. Glapiński wyjaśnił, dlaczego

Stopy procentowe ani drgną. Glapiński wyjaśnił, dlaczego

Adam Glapiński
Adam Glapiński Źródło: YouTube / Narodowy Bank Polski
Wprawdzie inflacja znajduje się w celu, co jest dużym sukcesem gospodarczym, ale Rada Polityki Pieniężnej nie zdecydowała się na obniżkę stóp procentowych. Krótko na konferencji prasowej wyjaśnił powody tej decyzji prezes NBP Adam Glapiński.

Rada Polityki Pieniężnej ogłosiła w środę, że utrzymuje stopy procentowe na dotychczasowym poziomie 5,75 proc. Do pewnego stopnia było to zaskoczenie, bo niska inflacja może stanowić zachętę do obniżania stóp. O powodach, które zadecydowały o pozostawieniu ich na niezmienionym poziomie, miał mówić na czwartkowej konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego i jednocześnie przewodniczący RPP Adam Glapiński. Ostatecznie poświęcił temu tematowi niewiele uwagi.

Stopy procentowe bez zmian

– Udało się nam całkowicie stłumić inflację, inflacja jest w celu inflacyjnym, dokładnie 2,5 proc. To wielki historyczny nasz sukces, podjęliśmy jako jedni z pierwszych walkę z inflacją. – pochwalił Glapiński.

Wyraził obawę, że w kolejnych miesiącach ten wynik będzie nie do utrzymania, a to za sprawą rosnących cen energii. – Kluczowe są ceny energii i w tych okolicznościach kluczowe jest utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie- podkreślił.

Polska zwiększa zapasy złota

Glapiński przypomniał również, że kierowana przez niego instytucja nieustannie zwiększa zapasy złota.

– Od 2018 roku ogółem kupiliśmy ponad 260 ton złota, z tego w samym 2023 roku 130 ton. A ostatnio, w 2024 roku, udało nam się kupić 5 ton złota. W efekcie zasób złota NBP wynosi 363 tony – powiedział.

Dodał, że rezerwy są ważne dla kraju, który jest „krajem frontowym”.

– Pojawiają się takie zdania, że złoto Polsce niepotrzebne. Tylko ktoś, kto źle życzy Polsce, może takie rzeczy mówić. Rezerwy walutowe i złoto w przypadku katastrofalnego rozwoju sytuacji – pandemii, klęsk żywiołowych, bliskości wojny, są bezcenne. Umożliwiają funkcjonowanie państwa bez większych zakłóceń. Przypominam, mamy ponad 200 mld dol. rezerw – mówił Glapiński.

Jego zdaniem wprowadzenie euro spowolni rozwój gospodarczy kraju. Byłoby to dla nas bardzo szkodliwe, bo „Polska bardzo szybko się rozwija i zmierza do zajęcia pozycji jednego z czołowych krajów europejskich”, powiedział.

Strata NBP. „Nie jesteśmy firmą budżetową”

Po raz kolejny Glapiński nawiązał do straty poniesionej przez NBP. – Nie jesteśmy firmą budżetową. Zysk jest pewną wypadkową. Głównie zmian w zakresie kursu naszej waluty i kosztów walki z inflacją – tłumaczył. – Na samym kursie, który się zmienił ta strata wyniosła 31 mld zł – przyznał szef NBP.

Przypomnijmy, że rok 2023 bank centralny zakończył z rekordową stratą. „Wynik finansowy NBP za 2023 r. był ujemny (strata) i wyniósł -20,8 mld zł (za 2022 r. strata w wysokości -16,9 mld zł). Ujemny wynik finansowy za rok obrotowy podlega akumulacji w pozycji Strata z lat ubiegłych” – powiadomił Narodowy Bank Polski. Przekazano również, że niepokryta strata z lat ubiegłych wynosi 27 mld zł.

Czytaj też:
Inflacja jest niska. Dlaczego RPP nie obniżyła stóp procentowych?
Czytaj też:
Obligacje czy lokaty? Jedna z tych opcji jest teraz o wiele bardziej korzystna

Źródło: Wprost