Renta alkoholowa przysługuje osobom, które cierpiąc w wyniku choroby alkoholowej, nie są w stanie podjąć pracy zarobkowej. Warto zaznaczyć, że sam alkoholizm nie uprawnia do ubiegania się o świadczenie. Starać się o nie mogą jedynie osoby, które cierpią na schorzenia spowodowane nadużywaniem alkoholu, jak np. marskość wątroby, zespół Ortella, czy zapalenie trzustki.
By ubiegać się rentę alkoholową, należy spełnić kilka warunków. Trzeba mieć orzeczenie o częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy, osiągnąć wymagany okres składkowy i nieskładkowy, który jest zależny od wieku, w którym powstała niezdolność do pracy, a także wykazać, że niezdolność do pracy powstała w okresach składkowych lub nieskładkowych, określonych w przepisach.
Renta alkoholowa – podobnie jak emerytura – podlega corocznej waloryzacji. Wraz z początkiem marca świadczenie wzrosło o niemal 200 zł, z dotychczasowych 1588 zł do 1780,96 zł, a w przypadku częściowej niezdolności do pracy z 1191 zł do 1335,72 zł.
Rolnicy oburzeni wysokością renty alkoholowej
Kwestia renty alkoholowej wzbudziła dyskusję kilka miesiące temu, gdy poseł Jarosław Sachajko stwierdził w interpelacji poselskiej, że jest to świadczenie szkodliwe i niesprawiedliwe, gdyż choroba, która pojawiła się u osoby przez lata nadużywającej alkoholu, nie jest przypadkiem losowym, jak np. niespodziewany udar czy zawał u osoby nieuzależnionej
Teraz swoje wątpliwości wyrazili rolnicy zrzeszeni w Wielkopolskiej Izbie Rolniczej, wskazując, że renta alkoholowa wynosi tyle samo, ile najniższa emerytura rolnicza po co najmniej 25-letnim okresie ciężkiej pracy na roli.
– Niebywałym jest fakt, że najniższa emerytura rolnicza po co najmniej 25-letnim okresie ciężkiej pracy na roli i opłacaniu w tym czasie składek na rolnicze ubezpieczenie emerytalno-rentowe od 1 marca 2024 r. wynosi tyle samo, czyli 1 tys. 780,96 zł! Środowisko rolnicze tym faktem mocno zbulwersowane — alarmuje Wielkopolska Izba Rolnicza, której stanowisko przytacza Farmer.pl.
Według rolników jest to sytuacja niesprawiedliwa i "wysoce demoralizująca" dla społeczeństwa. Organizacja zaapelowała do decydentów o ponowne przemyślenie tej sprawy, wskazując, że brak uznania dla ciężkiej pracy rolników może skutkować malejącym zainteresowaniem pracą w tym sektorze.
Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że wydatki z ubezpieczeń społecznych na renty z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej jednostkami chorobowymi związanymi z chorobą alkoholową wyniosły w 2022 roku 53,1 mln zł, wobec 53,8 mln zł rok wcześniej. Rentę pobierało wówczas 3 tys. osób (w 2021 roku – 3,5 tys. osób).
Czytaj też:
Słynny polski klub pochwalił się alkoholem. Wywołał kontrowersjeCzytaj też:
Ograniczenie sprzedaży alkoholu na stacjach dokuczy Polakom? Zaskakujący sondaż