Działkowcy drżą przed nadchodzącymi zmianami. Mają niewiele czasu na interwencję

Działkowcy drżą przed nadchodzącymi zmianami. Mają niewiele czasu na interwencję

Rodzinne Ogródki Działkowe ROD
Rodzinne Ogródki Działkowe ROD Źródło: Shutterstock / marekusz
Nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zakłada, że jeśli teren ogrodów w planie zagospodarowania ma inne przeznaczenie niż zieleń działkowa, to otwarta staje się możliwość likwidacji tego ogrodu. By temu zapobiec działkowcy będą mieli bardzo niewiele czasu na złożenie stosownego wniosku.

Polski Związek Działkowców przypomina, że zgodnie ze zmianami w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, jeśli teren ogrodów w planie zagospodarowania ma inne przeznaczenie niż zieleń działkowa, to otwarta staje się możliwość likwidacji tego ogrodu działkowego. By temu zapobiec działkowcy będą mieli bardzo niewiele czasu.

Jak już informowaliśmy, poprzedni parlament uchwalił nowelizację ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Ustawa wprowadza nowe narzędzie planistyczne dla całej gminy – plan ogólny. Będzie to akt prawa miejscowego, z którym zgodność będą musiały zachować zarówno plany miejscowe, jak i decyzje o warunkach zabudowy. Ma to uprościć, przyspieszyć i ujednolicić procedury dotyczące planowania przestrzennego w gminach. Gminy na uchwalenie planów ogólnych mają czas do końca 2025 roku.

Plany ogólne gmin zakładają m.in. wprowadzenie tzw. stref planistycznych. Przepisy przewidują możliwość stworzenia trzynastu rodzajów takich stref, tymczasem ogródki działkowe zostały wyszczególnione jedynie w trzech z nich. Polski Związek Działkowców alarmuje, że „czyni to realnym zagrożenie, że wobec znacznej części ROD, już na wstępnym etapie tworzenia dokumentów planistycznych, zapadną decyzje otwierające możliwość ich likwidacji".

Działkowcy będą mieli tylko trzy tygodnie?

To, czy tereny ogródków działkowych zostaną zlikwidowane, w dużej mierze zależy od samych działkowców. Jak pisze portalsamorządowy.pl, plany ogólne będą uchwalane w trybie przyspieszonym, co wynika m.in. z faktu, iż ustawodawca narzucił bardzo krótki czas na ich uchwalenie (2 lata). Właśnie dlatego Polski Związek Działkowców, mimo deklaracji ze strony rządzących, że wszystko będzie przeprowadzone w sposób transparentny obawia się, że przedstawiciele gmin będą sięgali po maksymalnie uproszczone procedury, co oznacza jedynie 21 dni na zgłaszanie wniosków do planów ogólnych.

– W wielu przypadkach, w których gminy już rozpoczęły prace nad tymi dokumentami, działkowcy mieli poważne problemy, żeby zdążyć i złożyć stosowne wnioski. My oczywiście staramy się organizować działkowców. Rozpoczęliśmy kampanię społeczną uświadamiającą działkowców, że takie wnioski muszą złożyć i mamy nadzieję, że ten proces będzie się odbywał coraz sprawniej. Dobrym przykładem jest Łódź, gdzie działkowcy zgłosili około 20 000 wniosków do planu ogólnego miasta. Bo obowiązek złożenia takiego wniosku spoczywa nie tylko na zarządcach ROD, ale też na właścicielach – tłumaczy w rozmowie z portalem Bartłomiej Piech, radca prawny PZD.

Aby złożyć wniosek, należy pobrać jego wzór z oficjalnej strony Polskiego Związku Działkowców. Następnie należy go w całości wypełnić włącznie z numerem działki geodezyjnej (dostępny jest w Państwowej Ewidencji Gruntów i Budynków, można go również znaleźć na stronie geoportal.gov.pl – wystarczy wpisać w wyszukiwarkę nazwę miejscowości i ulicy), a następnie dostarczyć do urzędu gminy.

Czytaj też:
Miłość do działek ROD była krótkotrwała. Za ile dziś można kupić działkę?
Czytaj też:
Od poniedziałku działkowcy zapłacą więcej. Jest jednak i dobra wiadomość

Źródło: Portalsamorzadowy.pl