Dobre wieści dla kierowców. Chodzi o drogę S7

Dobre wieści dla kierowców. Chodzi o drogę S7

Droga S7 z Warszawy
Droga S7 z Warszawy Źródło: GDDKiA
Pozytywne wieści dla kierowców korzystających z trasy ekspresowej S7 między Warszawą a Krakowem. Jeszcze w tym roku otwarty zostanie tzw. „zamiejski" odcinek Widoma-Kraków. Nieco dłużej trzeba będzie poczekać na odcinek „miejski".

Pod koniec sierpnia otwarto odcinek S7 między Miechowem a Szczepanowicami. Pozwala on kierowcom bez przeszkód korzystać z trasy ekspresowej między Warszawą, Kielcami a węzłem Widoma. Szlak nie jest jednak kompletny. Serwis Money.pl ustalił, kiedy kierowcy pojadą ostatnimi brakującymi odcinkami tej trasy po północnej stronie Krakowa.

Mowa o ostatnich brakujących kilometrach drogi S7 – między węzłem Widoma a węzłem Raciborowice (odcinek „zamiejski") oraz do węzła Nowa Huta (odcinek „miejski") w Krakowie.

Otwarcie drogi ekspresowej S7 Widoma-Kraków jeszcze w tym roku

Portal przypomina, że cały odcinek drogi ekspresowej S7 od wsi Widoma do Krakowa (ok. 18 km) prawdopodobnie byłby w użyciu od kilku lat, gdyby Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) nie została zmuszona do ponownego wyboru wykonawcy tego fragmentu. Podpisaną w 2018 roku umowę z z włoską firmą Salini Impregilo (później Webuild) zerwano pod koniec 2020 roku „w związku z brakiem należytego wykonywania robót i pozytywnej reakcji na wezwania do poprawy oraz powstałą zwłoką w realizacji prac". Ogłoszono nowy przetarg, który wygrało konsorcjum firm Gülermak i Mosty Łódź. Turcy wspólnie z łodzianami mieli odcinek "zamiejski" (Widoma – Raciborowice) otworzyć najpóźniej w maju tego roku. Ostatecznie do tego nie doszło, ale z deklaracji przedstawicieli GDDKiA wynika, że nastąpi to jeszcze w tym roku.

Pierwotny termin wykonania został wydłużony w związku z uznaniem roszczenia wykonawcy (rozszerzony zakres badań archeologicznych). Ostatecznie termin zakończenia prac został przedłużony aneksem do czerwca 2025 r. Na tym odcinku planujemy przejezdność (połączenie S7 z S52) na koniec listopada 2024 r. – informuje w komentarzu dla Money.pl Monika Skrzydlewska z GDDKiA oddział Kraków.

W listopadzie do użytku miał zostać oddany odcinek „miejski". Pierwotny termin nie zostanie jednak dotrzymany ze względu na – jak podaje GDDKiA- „odmienne warunki gruntowe, rozszerzający się zakres badań archeologicznych czy zmiany rozwiązań węzła Mistrzejowice – w tym konieczność zmiany decyzji ZRID i uzyskanie nowej". – Pierwotny termin wykonania będzie zmieniony z uwagi na procedowane roszczenia wykonawcy. Szacowany termin zakończenia to połowa 2026 r. – informuje przedstawicielka krakowskiej GDDKiA.

Czytaj też:
Kiedy trasa S7 połączy Warszawę i Trójmiasto? Brakuje ważnych odcinków
Czytaj też:
Od jutra podwyżki na A2. Najbardziej odczuje jedna grupa