– W sobotę czeka nas spotkanie zarówno formalne, posiedzenie rządu ws. zmian w budżecie, na przyszły rok. Jeśli komuś ta informacja sprawia przykrość, to jest mi też bardzo przykro, ale działamy w takich warunkach – poinformował premier Donald Tusk podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Ministrów.
Będa zmiany w budżecie w związku z powodzią
Zmiany w ustawie budżetowej są niezbędne w związku z wydatkami państwa na walkę ze skutkami powodzi. Rząd szacuje, że łącznie ze środkami unijnymi jest w stanie zmobilizować na ten cel do 23 mld zł. – W sprawie skali tej pomocy, jeśli chodzi o samą pomoc w trakcie powodzi i ten plan, który przygotowujemy, „Odbudowa plus", to w tej chwili – łącznie ze środkami europejskimi – zakładamy, że będziemy w stanie mobilizować do 23 mld zł – powiedział szef rządu, zaznaczając, że nie oznacza to, że wszystkie te środki trzeba od razu wydać.
O konieczności nowelizacji budżetu mówił we wczorajszym wywiadzie dla Radia Zet minister finansów Andrzej Domański. – Z całą pewnością powódź zwiększa prawdopodobieństwo nowelizacji budżetu w tym roku. Trzeba powiedzieć jasno, że konieczne będzie zwiększenie rezerw specjalnych w budżecie na 2025 r. Takie działania będą podejmowane. To jest kwestia maksymalnie najbliższych dwóch tygodni – powiedział szef resortu finansów.
Premier zapowiedział również, że przez najbliższe tygodnie rząd będzie rozpoczynać obrady od odprawy sztabowej związanej z sytuacją powodziową. – Moją intencją jest, żeby każde posiedzenie rządu w tym dramatycznym czasie powodzi i odbudowy po powodzi zaczynało się od takiego konkretnego raportu, który natychmiast powinien docierać do ludzi – powiedział podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Ministrów Donald Tusk.
Czytaj też:
Kołodziejczak o darmowym paliwie dla rolników. „Jesteśmy na ostatniej prostej”Czytaj też:
Kto pomaga powodzianom, nie płaci za przejazd kluczową drogą