W Holandii i w Polsce doszło do podobnej sytuacji. Administracja podatkowa przez długi czas żądała od dużej grupy obywateli – tam 10 tysięcy imigrantów, u nas 20 tysięcy rodzin – jako podatku czegoś, co się państwu nie należało. Po wielu latach i tam, i u nas władza zorientowała się, że popełniła błąd. Ale reakcje na ten błąd były w tych dwóch państwach wstrząsająco różne – piszą Marek Isański i Tomasz Kozłowski z Fundacji Praw Podatnika.
Gdy rząd Holandii zorientował się w sytuacji, to podjął bezzwłocznie działania i to z urzędu! Zwrócono wszystkim poszkodowanym niesłusznie pobrane pieniądze! Naliczono oprocentowanie! Niezależnie od tego, wypłacono każdemu znaczące finansowe zadośćuczynienie! A tamtejszy minister finansów listownie przeprosił każdego pokrzywdzonego z osobna!
W Polsce nie zrobiono nic! Tak praworządność rozumiał Morawiecki i tak samo nie zareagował Tusk, gdy w odpowiedzi na listy otwarte Fundacji Praw Podatnika (FPP), kolejne rządy jasno przyznały, że wszystko dzieje się zgodnie z prawem (sic !). I nadal tak jest, mimo tego że obecnie jesteśmy w newralgicznym momencie: być albo nie być rządów prawa w Polsce.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.