Piłkarska Ziemia Obiecana
Artykuł sponsorowany

Piłkarska Ziemia Obiecana

To dzięki przedsiębiorcom Widzew dekadę temu się odrodził. Ostatnio wszyscy spotkali się na gali klubu
To dzięki przedsiębiorcom Widzew dekadę temu się odrodził. Ostatnio wszyscy spotkali się na gali klubu Źródło: Materiały prasowe
Podczas gali „Zawsze w 13” uhonorowano najaktywniejszych sponsorów i samorządowców, którzy wspierają klub Widzew.

To historia niczym z amerykańskiego snu lub z kart stron powieści Władysława Reymonta. 10 lat temu przedsiębiorcy z pasją do sportu pomogli reaktywować Widzew Łódź – legendarny polski klub piłkarski. Teraz na gali „Zawsze w 13” podsumowali kolejny sezon klubu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Następny cel? Marzenie o europejskich pucharach. Widzewski Klub Biznesu to przykład projektu, który realnie wspiera polski sport.

Łódzka restauracja Manuarte. Centrum jednego z najpiękniejszych przykładów rewitalizacji – łódzkiej Manufaktury. Światła reflektorów, wypełniona sala, a w tle złoty herb czterokrotnego mistrza Polski. Na scenę wchodzi Robert Dobrzycki, współwłaściciel i CEO Panattoni, największy deweloper nieruchomości przemysłowych w Europie, Wielkiej Brytanii i Indiach, jeden z najbogatszych Polaków. W kwietniu zakupił większość akcji Widzewa Łódź i zapowiedział walkę o najwyższe cele.

– Wszyscy wiemy, jak wielkim klubem jest Widzew. Czuję na swoich barkach wielką odpowiedzialność. Kibice Widzewa to nie jest druga najlepsza publiczność w Polsce. To jest najlepsza publiczność. Nie chodzi tylko o stadion, ale o całą Polskę. Mieszkałem w Warszawie, mieszkałem w Ełku. Zawsze widziałem wielu kibiców klubu nawet tam. Nawet, gdy Widzew był poza najwyższą klasą rozgrywkową i nie odnosił sukcesów, zaangażowanie wokół niego nie słabło. To fenomen na skalę europejską – mówił do zebranych Dobrzycki. Takich pasjonatów wokół Widzewa jest więcej i to właśnie oni, jako część kibicowskiej społeczności, podźwignęli klub z niebytu.

Musimy cofnąć się o 10 lat. Widzew, niegdyś najpopularniejszy polski klub, uczestnik Ligi Mistrzów, półfinalista Pucharu Europy i słynna „drużyna z charakterem” bankrutuje i znika z piłkarskiej mapy kraju. Mimo kłopotów, kibice nie odwracają się i walczą o swój ukochany zespół. Dzięki zaangażowaniu społeczności i lokalnego biznesu zostaje powołana Reaktywacja Tradycji Sportowych Widzew Łódź. Nazwa nieprzypadkowa, bo nawiązująca do historycznego Robotniczego Towarzystwa Sportowego. Wszystkich łączy jeden cel: przywrócić Widzewowi należne mu miejsce. Droga nie była łatwa. Początkowo brakowało nawet piłek. Potrzebna była każda pomoc, dlatego powołano Widzewski Klub Biznesu. – To był moment, kiedy każda złotówka była dla klubu cenna. Jeśli ktoś chciał zostawić w Widzewie tysiąc złotych, to też było super i docenialiśmy zaangażowanie oraz chęć współpracy od każdego sponsora. Nawet najmniejszego. Bo grono tych małych firm było wtedy bardzo duże. W ten sposób narodził się Widzewski Klub Biznesu – mówi Łukasz Kolecki, dyrektor ds. komercji w Widzewie Łódź, który z klubem związany był jeszcze przed upadkiem, a po Reaktywacji rozpoczął mozolny proces integracji biznesu w oparciu o marketing sportowy.

To chyba nie przypadek, że ta historia ma miejsce w Łodzi, która w XIX wieku z małego miasteczka przerodziła się w przemysłową metropolię. W „Ziemi Obiecanej” Władysława Reymonta trójka młodych fabrykantów – Borowiecki, Welt i Baum – nie miała nic, ale to było tyle, aby założyć wielką fabrykę. W Łodzi kibice, przy wsparciu pasjonatów z WKB,mieli tyle, aby odbudować klub.

Nie chodzi tylko o emocje. Mecze piłkarskie to świetna okazja do ekspozycji marki i dotarcia do tysięcy odbiorców, ale każdy „matchday” w Sercu Łodzi, jak mówi się na piłkarski dom Widzewa, to prawdziwe święto, które współtworzą wszyscy kibice – od rodzin, przez najgłośniejszych sympatyków, po właścicieli lóż biznesowych. Łodzianie mogą poszczycić się najwyższym wypełnieniem stadionu spośród wszystkich klubów w kraju, a przed sezonem wykupywane są wszystkie dostępne karnety. Widzewski Klub Biznesu, w skrócie WKB, liczy obecnie niemal stu członków, zarówno tych mniejszych, jak i tych, których logotypy zdobią stroje zawodników. Wielu z nich przeszło z klubem długą drogę z niskich lig. Dziś razem z Widzewem są w Ekstraklasie.

Wracamy do kompleksu Manuarte, gdzie w trakcie gali „Zawsze w 13” honorowani są najaktywniejsi sponsorzy i samorządowcy, którzy wspierają klub i aktywnie korzystają z oferty marketingowej. Na boisku występuje zwyczajowo jedenastu piłkarzy. Numer dwanaście zarezerwowano dla kibiców. W Widzewie szczęśliwą trzynastką uhonorowano biznes. To wszystko ma napędzać drużynę, która przygotowuje się do sezonu, a głównym architektem przyszłego sukcesu ma być Robert Dobrzycki.

– Dzieje się tyle, że trudno mi się skupić na podstawowej działalności biznesowej. To gorący okres – każdy interesujący się losami klubu zastanawia się, co będzie dalej, kto dołączy do drużyny. Nikt nie wie, ile zajmie wejście na szczyt. Mogę zagwarantować, że będzie widać decyzyjność i sprawczość. Początek sezonu będzie trudny, bo drużyna bardzo się zmieni i będzie wymagała zgrania. Chcemy jednak, aby ten sezon przyniósł kibicom wiele radości – zapowiedział większościowy akcjonariusz Widzewa Lódź.

Mimo że światła reflektorów zwrócone są dziś na jednego z najbogatszych Polaków, to władze Widzewa nie zapominają o swoim środowisku. WKB to cykliczne wydarzenia i networking, który służy nie tylko klubowi. Nawiązane relacje służą lokalnym społecznościom i samorządom, tworzą miejsca pracy i aktywizują mieszkańców. Zapowiadane są kolejne ciekawe inicjatywy i projekty, niczym inwestycje w przemysłowej Łodzi.

Na scenę wchodzą wszyscy nagrodzeni, wypełniając ją od brzegu do brzegu. Gala „Zawsze w 13” powoli dobiega końca, podobnie jak miniony sezon. Czy kolejny przyniesie nowy rozdział w historii klubu? Tego nie wiadomo. Na koniec o sukcesie decyduje wynik sportowy na boisku. Jedno pozostanie bez zmian. Bez cienia ironii społeczność kibiców Widzewa i członków Widzewskiego Klubu Biznesu znalazła i dalej dba o swoją Ziemie Obiecaną.

Lista uhonorowanych podczas gali „Zawsze w 13!”:

Wyróżnieni:

  • Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna, za stworzenie przyjaznego środowiska dla działań Widzewskiego Klubu Biznesu
  • Snapwear, za aktywny marketing sportowy
  • Urząd Miasta w Uniejowie, za wzorową współpracę między klubem sportowym a samorządem
  • Corning, za wzorowe działania w obszarze CSR
  • Kibice Widzewa Łódź, za podjęcie inicjatywy i organizację zbiórki dla Bruna

Złota Rekomendacja Biznesowa Widzewskiego Klubu Biznesu:

  • Uniq Logistic

Nagrodzeni:

  • Ekstraklasa S.A., za aktywny marketing sportowy
  • Dariusz Antczak (Deante), Biznesowa Osobowość Sezonu 2024/25
  • STS, za wyjątkowy projekt sponsorski „Od Serca #Bardziej”
  • Łódzki Urząd Wojewódzki, za wspieranie inicjatyw Widzewskiego Klubu Biznesu

Nagroda im. Rafała Stępnia:

  • Stowarzyszenie Reaktywacja Tradycji Sportowych świętujące dziesięciolecie

Autor: Tomasz Konieczny

Artykuł został opublikowany w 26/2025 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.