Wiosną tego roku województwo podlaskie reaktywowało bon turystyczny, świadczenie funkcjonujące w skali ogólnopolskiej w latach 2020-2023. Ma ono na celu wsparcie przedsiębiorców z sektora turystyki, który ucierpiał przez trwający od 2021 roku kryzys migracyjny przy granicy z Białorusią, a wcześniej dotknęły go restrykcje wprowadzone w związku pandemią.
Dopłata wyniosła od 200 do 400 zł w zależności od rodzaju obiektu noclegowego. Aby skorzystać z bonu trzeba przyjechać na minimum dwa noclegi do któregoś z blisko 600 obiektów ujętych w programie.
Od wiosny uruchomiono trzy edycje bonu. Ostatnia wystartowała 1 września. Zainteresowanie było tak duże, że przewidziana na ostatnie miesiące tego roku pula wyczerpała się w...dwie minuty.
Z danych urzędu marszałkowskiego woj. podlaskiego wynika, że łącznie w trzech turach turyści wygenerowali 13 tys. 921 bonów. Najchętniej korzystali z tego mieszkańcy województw: mazowieckiego, łódzkiego, śląskiego.
Podlaski Bon Turystyczny. Będzie kolejna edycja
Władze regionu chcą kontynuować w przyszłym roku, o czym poinformował członek zarządu województwa Bogdan Dyjuk. – Zarząd (województwa) zaproponuje w budżecie województwa podlaskiego na 2026 r. kontynuację tego programu – zapowiedział w Korycinach Dyjuk, cytowany przez radiobialystok.pl.
Konkretne kwoty na razie nie padły. Dyjuk zdradził jedynie, że w nowej edycji bonu będą uwzględnione niektóre z sugestii, które zgłosiła w międzyczasie branża turystyczna. Wszystko ma służyć temu, aby do regionu na wypoczynek przyjeżdżało jeszcze więcej osób.
27 września ruszy nabór wniosków w ramach bonu turystycznego uruchomionego przez woj. warmińsko-mazurskie.
Z niedawnego sondażu SW Research dla „Wprost" wynika, że 45,7 proc. Polaków chce reaktywacji bonu turystycznego w skali ogólnopolskiej. Nieco mniej, bo 40,3 proc. badanych jest przeciwnego zdania, a 14 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
Czytaj też:
Bon turystyczny również na Mazurach. Jest jedno „ale"Czytaj też:
Na Podlasiu szykuje się prawdziwy hit. Tym razem nie chodzi o bony