Rosną czynsze za powierzchnie biurowe w krajach Azji i Pacyfiku. Podobnie w niektórych państwach Ameryki Południowej. To dobry zwiastun wzrost czynszów jest zawsze postrzegany jako wskaźnik dobrej koniunktury gospodarczej.
Najwięcej, bo średnio o 8 proc., czynsze biurowe wzrosły w zeszłym roku w regionie Azji i Pacyfiku. Najdroższe lokalizacje biurowe w Azji mają Hongkong (który wyprzedza pod tym względem nawet europejski Londyn) oraz Tokio. W Pekinie, który jest trzecim najdroższym miastem w Azji, czynsze wzrosły w zeszłym roku aż o 75 proc. Ostro rosły także w Szanghaju (27 proc.) w Singapurze (24 proc.). ? Bezprecedensowy proces urbanizacji w Chinach i silny wzrost gospodarczy będą w dalszym ciągu pobudzać popyt na powierzchnię biurową. Czynsze najbardziej wzrosną w Pekinie i Szanghaju, w których wiele lokali jest wynajmowanych przez międzynarodowych najemców ? twierdzi Andy Zhang, dyrektor zarządzający biura firmy Cushman & Wakefield w Chinach, która przygotowała raport. Podkreśla rekordowo niski jednocyfrowy wskaźnik pustostanów i niewielką podaż obiektów biurowych wysokiej jakości w Pekinie i Szanghaju.
Czynsze rosły w zeszłym roku także w szybko rozwijających się stolicach niektórych krajów Ameryki Południowej. W São Paulo i Brasilii odpowiednio o 24 proc. i 21 proc. Dla porównania ? na najdroższym w Stanach Środkowym Manhattanie w Nowym Jorku czynsze podskoczyły w zeszłym roku zaledwie o 4 proc., dobijając do poziomu średniej światowej (3 proc).
Czynsze rosły w zeszłym roku także w szybko rozwijających się stolicach niektórych krajów Ameryki Południowej. W São Paulo i Brasilii odpowiednio o 24 proc. i 21 proc. Dla porównania ? na najdroższym w Stanach Środkowym Manhattanie w Nowym Jorku czynsze podskoczyły w zeszłym roku zaledwie o 4 proc., dobijając do poziomu średniej światowej (3 proc).