Agencje ratingowe regularnie bombardują zagranicznych właścicieli polskich banków złymi ocenami. Wczoraj Moody’s hurtowo obniżył ratingi kilkudziesięciu europejskich banków, w tym spółkom matkom polskich spółek. Wcześniej bezpośrednio dostało się trzem naszym instytucjom.
Moody’s wziął pod lupę rating 24 banków włoskich, 21 hiszpańskich, 10 banków francuskich, 10 brytyjskich, 8 austriackich i kolejnych 8 duńskich, 7 niemieckich, 6 portugalskich i kolejnych 6 holenderskich, a także 5 szwedzkich, 4 słoweńskich, 2 ze Szwajcarii, jednego banku z Finlandii, jednego z Norwegii, jednego z Belgii oraz jednego z Luksemburga. Nie jest to na razie obniżka ratingu ? Moody’s będzie obserwować, jak banki będą sobie dalej radzić. Może być gorąco, bo wśród obserwowanych instytucji znalazły się też wiodące spółki matki polskich instytucji finansowych: Santander, BNP Paribas, CréditAgricole, Deutsche Bank, Commerzbank, Unicredit, ING, Société Générale i HSBC.
? Gorsze oceny ratingowe naszego właściciela Unicredit nie wiążą się z pogorszeniem jego sytuacji finansowej, lecz wynikają z kryzysu, z niższych ocen wiarygodności samych Włoch ? tłumaczy w rozmowie z Businesstoday.pl Arkadiusz Mierzwa, rzecznik prasowy Banku Pekao SA. Mierzwa przypomniał, że Unicredit przeprowadził ostatnio z sukcesem dużą emisję akcji.
Przy ocenach ratingowych jest tak, że rating europejskiego banku nie może być wyższy niż ocena macierzystego kraju, a spółki córki ? lepszy od spółki matki. Wcześniej agencja Standard & Poor’s obniżyła rating Bankowi Pekao SA, co jego rzecznik Arkadiusz Mierzwa tłumaczył podobnie ? pogorszeniem wiarygodności kredytowej i gorszą oceną ratingową Włoch, która pociągnęła w dół Unicredit.
Z kolei Fitch informował, że obniżył rating długoterminowy BZ WBK. Bank tłumaczył, że decyzja agencji jest skutkiem zmian w ratingu hiszpańskiego Banco Santander, głównego udziałowca BZ WBK, który stracił dobry rating po tym, jak 30 stycznia tego roku obniżono ocenę samej Hiszpanii. Nie jest to ? jak się wydaje ? najlepsza wiadomość w kontekście możliwego zakupu przez Santandera Kredyt Banku. Sam Kredyt Bank wciąż znajduje się na czarnej liście obserwacyjnej Fitcha ze względu na problemy jego belgijskiego właściciela.
? Gorsze oceny ratingowe naszego właściciela Unicredit nie wiążą się z pogorszeniem jego sytuacji finansowej, lecz wynikają z kryzysu, z niższych ocen wiarygodności samych Włoch ? tłumaczy w rozmowie z Businesstoday.pl Arkadiusz Mierzwa, rzecznik prasowy Banku Pekao SA. Mierzwa przypomniał, że Unicredit przeprowadził ostatnio z sukcesem dużą emisję akcji.
Przy ocenach ratingowych jest tak, że rating europejskiego banku nie może być wyższy niż ocena macierzystego kraju, a spółki córki ? lepszy od spółki matki. Wcześniej agencja Standard & Poor’s obniżyła rating Bankowi Pekao SA, co jego rzecznik Arkadiusz Mierzwa tłumaczył podobnie ? pogorszeniem wiarygodności kredytowej i gorszą oceną ratingową Włoch, która pociągnęła w dół Unicredit.
Z kolei Fitch informował, że obniżył rating długoterminowy BZ WBK. Bank tłumaczył, że decyzja agencji jest skutkiem zmian w ratingu hiszpańskiego Banco Santander, głównego udziałowca BZ WBK, który stracił dobry rating po tym, jak 30 stycznia tego roku obniżono ocenę samej Hiszpanii. Nie jest to ? jak się wydaje ? najlepsza wiadomość w kontekście możliwego zakupu przez Santandera Kredyt Banku. Sam Kredyt Bank wciąż znajduje się na czarnej liście obserwacyjnej Fitcha ze względu na problemy jego belgijskiego właściciela.