Bundestag opowiedział się za pomocą dla Grecji

Bundestag opowiedział się za pomocą dla Grecji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mimo że przed głosowaniem nawet kilkunastu deputowanych partii koalicyjnych wyrażało publicznie sceptycyzm co do celowości brnięcia w sprawę grecką, za pożyczką zagłosowało 496 posłów 123RF 
Posłowie niższej izby niemieckiego parlamentu posłuchali wezwania kanclerz Angeli Merkel. Większością głosów 496 przeciw 90 przegłosowali udział Niemiec w finansowaniu pakietu pomocowego dla Grecji.
Niemcy sfinansują w największym stopniu wart 130 mld euro drugi pakiet ratunkowy przyznany w zeszłym tygodniu Atenom przez władze Unii, aby ratować Grecję przed formalnym bankructwem. Dlatego rząd Merkel musiał uzyskać zgodę Bundestagu na ten wydatek.

Mimo że przed głosowaniem nawet kilkunastu deputowanych partii koalicyjnych wyrażało publicznie sceptycyzm co do celowości brnięcia w sprawę grecką, za pożyczką zagłosowało 496 posłów ? zarówno z chadecko-liberalnej koalicji rządzącej, jak i opozycyjni socjaldemokraci oraz Zieloni.

W swoim przemówieniu w Bundestagu, apelując do deputowanych o poparcie, kanclerz Niemiec po raz pierwszy przyznała, że ona również ma wątpliwości, czy program naprawy greckiej gospodarki zadziała w stu procentach oraz że kredyt dla Grecji tylko zmniejsza ? a nie likwiduje ? ryzyko wyjścia tego kraju ze strefy euro. ? Nie można jednak ignorować skutków, jakie miałoby dla nas niekontrolowane bankructwo Grecji ? stwierdziła.

W tym samym przemówieniu kanclerz Merkel zapowiedziała przyspieszenie wpłaty niemieckich zobowiązań do Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (ESM), nowego funduszu antykryzysowego, który ma zacząć działać od lipca tego roku i dysponować kwotą 500 mld euro. Połowa niemieckiego udziału, czyli 11 mld euro, wpłynie w tym roku, a reszta w przyszłym.

? Warunkiem jest jednak, że podobnie postąpią pozostałe kraje strefy euro ? zastrzegła Merkel. Ta sprawa będzie głównym tematem rozmów na unijnym szczycie w pierwszych dniach marca. Obecny Europejski Fundusz Stabilności Finansowej, wydrenowany przez pożyczki dla Irlandii i Portugalii, ma do dyspozycji tylko 250 mld euro.

Na zwiększenie przez kraje wspólnej waluty środków na ratowanie eurolandu przed kryzysem nalegali liderzy państw G20 na ostatnim spotkaniu w Meksyku w miniony weekend. Od tego uzależniają swój wkład w zwiększenie finansowych możliwości Międzynarodowego Funduszu Walutowego. To z kolei będzie dyskutowane podczas spotkania ministrów finansów G20 w drugiej połowie kwietnia w Waszyngtonie.  

Nie żal mi Greków ? Bartłomiej Mayer, dziennikarz 'Bloomberg Businessweek Polska', porównuje w swoim felietonie obecne wyrzeczenia i stosunek mieszkańców Grecji do zadłużenia ich kraju z sytuacją w Polsce 20 lat temu.