Komisja Europejska przyjęła budżet na 2013 r.

Komisja Europejska przyjęła budżet na 2013 r.

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej przyszłoroczny budżet UE wyniesie 137,9 mld euro 123RF 
W przyjętej wczoraj propozycji budżetu Unii Europejskiej na przyszły rok założono, że wydatki będą o 6,8 proc., czyli prawie 9 mld euro, wyższe niż w obecnym roku.
Zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej przyszłoroczny budżet UE wyniesie 137,9 mld euro. Jak uzasadnia komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski, wzrost wydatków wynika m.in. z tego, że jest to ostatni rok obecnej perspektywy finansowej (2007?2013). Ponadto do KE spływa coraz więcej faktur za projekty, do których finansowania Unia się zobowiązała. Ich liczba i wartość znacznie rosną, bo przychodzą rachunki za duże, wieloletnie inwestycje rozpoczęte na początku perspektywy budżetowej.

? Wiele projektów finansowanych z funduszy UE w całej Europie zbliża się do końca realizacji: mosty, koleje, autostrady zostały zbudowane, a teraz musimy zapłacić za nie rachunki ? wyjaśnia Lewandowski.

Ponadto KE potrzebuje też dodatkowych środków na zapłacenie zaległych faktur, które trafiły do niej na koniec 2011 r., czyli już po uzgodnieniu porozumienia w sprawie budżetu UE na 2012 r. To były faktury na blisko 11 mld euro, znacznie wyższe, niż szacowano.

? Doprowadziło to do efektu kuli śniegowej niezapłaconych rachunków, skoro każdego roku nie możemy wywiązać się z pewnych zobowiązań ze względu na niedobór środków ? stwierdził Lewandowski.

Komisja zapewnia, że jej budżet jest oszczędny. Liczony w tzw. zobowiązaniach, czyli przyszłych wydatkach, rośnie tylko o inflację, czyli o 2 proc. Unijna administracja zamroziła wydatki na administrację i zobowiązała się, że w ciągu pięciu lat zredukuje liczbę urzędników o 5 proc.

Plany przewidują, że w przyszłorocznym budżecie UE o 28,1 proc. (9 mld euro) wzrosną fundusze na badania. Natomiast wydatki na konkurencyjność i innowacyjność mają wzrosnąć o 47,8 proc. (546 mln euro).

Przeciw wzrostom protestują jednak przedstawiciele krajów, które dopłacają do unijnego budżetu. Wygląda więc na to, że negocjacje w sprawie przyszłorocznego budżetu UE mogą być równie trudne jak te, które dotyczyły budżetu na ten rok. Do tego dojdą batalie o kształt kolejnej perspektywy siedmioletniej. Część krajów domaga się, by była ona uszczuplona o co najmniej  100 mld euro w stosunku do propozycji, która zakłada wydatki na poziomie 972 mld euro.