Wstępne dane NBP wskazują, że w marcu polski eksport rósł szybciej niż import. Dzięki temu saldo rachunku bieżącego było dodatnie.
W marcu 2012 r. polski eksport wyniósł 12,9 mld euro i był wyższy o 5,9 proc. niż przed rokiem. Import wyniósł 13,3 mld euro i wzrósł o 3,3 proc. ? informuje bank centralny w specjalnym komunikacie. NBP pisze w nim, że o ile eksport utrzymał dynamikę z pierwszych miesięcy tego roku, o tyle dynamika importu zmniejszała się drugi miesiąc z rzędu. Ujemne saldo obrotów towarowych wyniosło 399 mln euro. Deficyt rachunku bieżącego wyniósł 228 mln euro wobec 1,1 mld euro przed rokiem.
? Eksport trzyma się nieźle, natomiast import słabnie, co jest oznaką, że nasza gospodarka spowalnia ? komentuje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. Zwraca ona uwagę, że słabnący złoty zwiększa zainteresowanie dotychczasowych importerów rynkiem polskim i pozyskiwaniem na nim dóbr oraz usług dotychczas kupowanych za granicą, co działa na korzyść polskich firm.
? W najbliższych miesiącach można się spodziewać dużych wahań tempa wzrostu eksportu w związku z niestabilną sytuacją gospodarczą u naszych partnerów, a także wahaniami kursu złotego ? prognozuje. Jej zdaniem dobre dane, które napłynęły ostatnio z Niemiec, pozwalają z optymizmem patrzeć na eksport do zachodniego sąsiada. Tym bardziej że polskie przedsiębiorstwa w sytuacji spowolnienia gospodarczego zawsze zwiększają zainteresowanie rynkami zagranicznymi.
? Eksport trzyma się nieźle, natomiast import słabnie, co jest oznaką, że nasza gospodarka spowalnia ? komentuje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. Zwraca ona uwagę, że słabnący złoty zwiększa zainteresowanie dotychczasowych importerów rynkiem polskim i pozyskiwaniem na nim dóbr oraz usług dotychczas kupowanych za granicą, co działa na korzyść polskich firm.
? W najbliższych miesiącach można się spodziewać dużych wahań tempa wzrostu eksportu w związku z niestabilną sytuacją gospodarczą u naszych partnerów, a także wahaniami kursu złotego ? prognozuje. Jej zdaniem dobre dane, które napłynęły ostatnio z Niemiec, pozwalają z optymizmem patrzeć na eksport do zachodniego sąsiada. Tym bardziej że polskie przedsiębiorstwa w sytuacji spowolnienia gospodarczego zawsze zwiększają zainteresowanie rynkami zagranicznymi.