W poniedziałek Rosja powinna zniknąć z gospodarczej mapy świata. Reakcja Zachodu mogła być jednak mocniejsza

W poniedziałek Rosja powinna zniknąć z gospodarczej mapy świata. Reakcja Zachodu mogła być jednak mocniejsza

Ursula Von der Leyen
Ursula Von der LeyenŹródło:Newspix.pl / ABACA
Inwestorzy z obawą czekają na jutrzejsze otwarcie handlu na międzynarodowych rynkach. Spadki zobaczymy bowiem nie tylko na moskiewskiej giełdzie.

Giełda w Moskwie zanotuje jutro najprawdopodobniej niewidziane jeszcze nigdy spadki. W życie wejdą bowiem kolejne sankcje nałożone przez Zachód. Wśród nich będzie odcięcie głównych rosyjskich banków od międzynarodowego systemu płatności SWIFT. 26 lutego późnym wieczorem mówiła o tym przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen.

– Rekomenduję liderom Europejskim, abyśmy podjęli następujące działania: Odcięcie określonej liczby rosyjskich banków od systemu SWIFT. To sprawi, że będą one odłączone od międzynarodowego systemu finansowego. SWIFT jest dominującym systemem bankowym. Odcięcie od niego doprowadzi do odcięcia banków od większości ich światowych transakcji. W sposób skuteczny zablokuje rosyjski eksport i import – tłumaczyła.

– Po drugie, doprowadzimy do tego, aby Putin nie mógł korzystać ze swoich finansów. Sparaliżujemy Centralny Bank Rosji. Zablokujemy jego aktywa – powiedziała Ursula Von der Leyen. – Putin niszczy przyszłość swojego kraju – dodała. Szefowa KE powiedziała także, że zostaną zablokowane możliwości przeprowadzania transakcji finansowych w UE przez rosyjskich oligarchów.

– Cały świat jest świadkiem wielkiej odwagi i oporu Ukraińskiej armii. Jesteśmy zdeterminowani, aby w tej sytuacji objąć Rosję bardzo dużymi konsekwencjami. Będzie to koszt, który wyizoluje Rosję z międzynarodowych systemów finansowych, a także naszych gospodarek – powiedziała szefowa KE.

Reakcja Zachodu może nie wystarczyć

W ukraińskich mediach po wystąpieniu przewodniczącej Komisji Europejskiej rozgorzała ostra dyskusja. Zdaniem Ukraińców, reakcja Zachodu znowu jest niewystarczająca. Zwrócono uwagę na kilka bardzo istotnych szczegółów.

Po pierwsze mówi się o tym, że odcięcie od systemu płatności SWIFT dotyczy tylko kilka wybranych banków, a nie wszystkie przedsiębiorstwa pochodzące z Rosji. Oznacza to, że część firm nadal będzie mogła wykonywać płatności.

Eksperci zauważają, że w przekazie przewodniczącej KE widać, że zamiast wprowadzania najostrzejszych sankcji, państwa członkowskie musiały iść na łagodniejszy kompromis.

Sankcje uderzą również w Zachód

Należy także pamiętać, że zastosowane środki nie będą bezbolesne również dla Zachodu. Nie tylko moskiewska giełda jutro zanurkuje. Ogromnych spadków można się spodziewać także na rynkach w Azji, USA, ale także na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Sankcje oznaczają bowiem odcięcie możliwości handlu, eksportu i importu z dotychczasowymi rosyjskimi partnerami dla firm z państw Zachodu.

Czytaj też:
Elon Musk z błyskawiczną reakcją na apel Ukrainy. „Dzięki, doceniamy to”