To może przesadna interpretacja, ale wystarczy powiedzieć, że ostatnim razem niemiecki DAX rósł na jednej sesji silniej niż wczoraj (7,92 proc.) 24 marca 2020, a więc na jednej z pierwszych sesji trwającej później ponad 1,5 roku covidowej hossy. No cóż, po 24 marca 2020 ludzie wcale nie żyli długo i szczęśliwie, bo pandemia dopiero wtedy startowała, ale nie przeszkodziło to rynkom akcji w bardzo silnej hossie.
Złoto po 2000 dolarów za uncję
Złoto zaliczyło przedwczoraj poziom swego ostatniego wieloletniego szczytu z sierpnia 2020, ale wczoraj zostało „zestrzelone”. Okolice poziomu 2000 dolarów za uncję na razie są dla tego metalu dużym problemem (wielka hossa na złocie z lat 2001-2011) skończyła się na złocie na poziomie 1920,65 USD.
Po otwarciu dzisiejszych notowań na giełdach europejskich indeksy w strefie euro generalnie korygowały wczorajsze szalone wzrosty (DAX -1,76 proc., CAC 40 -1,55 proc.), natomiast główne indeksy giełd w Europie Środowo-Wschodniej (węgierski BUX, czeski PX50, rumuński BET) próbowały kontynuować wzrosty. Z tej regionalnej tendencji wyłamywał się nieco polski rynek, gdzie WIG-20 tracił przed godz. 10.00 -0,2 proc.).
Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie odreagowuj
Wśród składników WIG-u 20 najsilniej zyskiwały próbujące odrabiać straty z minionego tygodnia akcje JSW (przed godz. 10.00 +6,69 proc.). Najwięcej traciły dziś akcje największych polskich banków dla odmiany korygujące silne wczorajsze wzrosty. Silnie – o +13,46 proc. przed godz. 10. – zwyżkowały dziś akcje spółki Eurocash, która opublikowała lepsze od oczekiwań wyniki za IV kwartał ub.r. (EBITDA 269,7 mln zł wobec konsensusu analityków publikowanego przez PAP na poziomie 236,3 mln zł).
Wśród składników sWIG-u 80 najsilniej drożały akcje ukraińskiej Astarty, które od poniedziałku zyskały już prawie jedną trzecią. Również na rynkach towarowych początek dzisiejszego dnia stał pod znakiem częściowego korygowania wczorajszych ruchów (ropa drożała dziś rano o 3-4 proc.).
Rentowności amerykańskich obligacji lekko korygowały silne wzrosty z ostatnich 3 dni. Bez sprawdzania notowań można się domyślić, że euro również oddawało część wczorajszego zysku wobec amerykańskiego dolara, a złoty część swoich środowych potężnych zysków wobec walut zagranicznych. Prawie całość wczorajszego zysku oddawał dziś Bitcoin (BTC/USD -6,29 proc.).
Czytaj też:
Rosyjski oligarcha wspomoże Ukrainę. Imponujący gest właściciela francuskiego klubu