Opodatkowanie systemów streamingowych to ostatnio głośno dyskutowany pomysł w wielu krajach Unii Europejskiej oraz Stanach Zjednoczonych. Jak informuje „Rzeczpospolita”, Polska także analizuje możliwość wprowadzenia takich przepisów.
Polski rząd ma obecnie czekać na powstanie klarownych przepisów unijnych oraz regulacji OECD. Organy Unii Europejskiej mają pracować nad stworzeniem jednolitych przepisów dotyczących opodatkowania usług streamingowych, ale niektóre kraje nie zamierzają czekać na regulacje centralne. Cytowany przez „Rzeczpospolitą” ekspert przytacza przykład Włoch. W tym kraju prowadzone są postępowania wobec największych gigantów technologicznych, takich jak Apple, Facebook, Amazon, czy Google. W wyniku tych działa, skarb państwa wzbogacił się już o ponad 5,5 mld euro – informuje „Rz”.
Pomysł francuski
Jedna czwarta dochodów z rynku francuskiego będzie musiała być przeznaczana na tworzenie lokalnych produkcji. To jeden z postulatów nowych przepisów, które francuski rząd ma zamiar nałożyć na serwisy streamingowe. Prawo ma dotknąć głównie największych graczy na rynku, takich jak Netflix, Amazon, Disney, czy Apple.
Nowe przepisy są zgodne z unijną dyrektywą, która zakłada, że producenci są zobowiązani, aby co najmniej 30 proc. ich katalogów zajmowały produkcje z krajów Unii Europejskiej. Netflix poinformował, że we Francji z subskrypcji korzysta nawet 5 mln osób. Serwis ma na koncie już kilka lokalnych produkcji, w tym np. „Marseille” i „Osmosis”.
Parlament ma się zająć nową ustawą na początku marca. Francuski minister kultury zapowiedział, że podejrzewa, że może ona wejść w życie w połowie roku.