Soboń o daninie Sasina: Tak długo, jak nie znamy projektu, będą spekulacje

Soboń o daninie Sasina: Tak długo, jak nie znamy projektu, będą spekulacje

Artur Soboń
Artur Soboń Źródło: PAP / Piotr Nowak
Dwa ministerstwa pracują nad nowymi daninami i opodatkowaniem nadmiarowych zysków przedsiębiorstw. Cele ma być ograniczenie cen energii elektrycznej.

W Ministerstwie Aktywów Państwowych trwają prace nad projektem daniny, która ma zostać nałożona na przedsiębiorstwa. Nie wiadomo kiedy i nie wiadomo jakie, przez co piętrzą się kolejne spekulacje. – Precyzyjnie, to co zaproponował pan Minister Sasin, nie jest podatkiem. Jest to równoległe do CIT i wobec niego neutralne – powiedział Artur Soboń, wiceminister finansów w „Rozmowie Piaseckiego” na antenie TVN24.

Dlaczego nową daniną zajmuje się nie Ministerstwo Finansów a Ministerstwo Aktywów Państwowych, którym kieruje wicepremier Jacek Sasin? – Wszystkie projekty, które oznaczają różnego rodzaju daniny, tak czy inaczej trafią do Ministerstwa Finansów i będziemy się im przyglądać. Jeśli jest np. podatek od cukru i przygotowuje go Ministerstwo Zdrowia, to fakt, że to podatek, nie oznacza, że zajmuje się tym Ministerstwo Finansów. Dlatego minister Jacek Sasin, odpowiedzialny za nadzór nad spółkami, zaproponował założenia pewnego projektu – tłumaczył wiceminister finansów.

Kontrowersje wokół nowej daniny nie ustają. Głównym problemem jest fakt, że nie jest znane nawet szczątkowe założenie i do opinii publicznej przedostają się co chwile inne plotki na temat kształtu projektu ustawy.

– Tak długo, jak nie znamy projektu ustawy, to będą różnego rodzaju spekulacje. Nie jest moim zdaniem problemem, czy ten podatek dotyczy Spółek Skarbu Państwa, czy jest szerszy. Według mojej najlepszej wiedzy podatki są całkowicie niezależne od formy kapitałowej poszczególnych przedsiębiorstw – przyznał Artur Soboń.

Dwa ministerstwa, dwa podatki

Jednocześnie w Ministerstwie Klimatu i Środowiska trwają prace nad drugim podatkiem, którego celem jest ograniczenie nadmiarowych zysków przedsiębiorstw energetycznych.

– Z tego, co mi wiadomo, MAP przygotowuje przepisy w tym zakresie. Jednocześnie Ministerstwo Klimatu we współpracy z nami przygotowuje projekt dotyczący rynku energii, który z jednej strony będzie zakładał cenę maksymalną kontraktów na dostawy energii. Z drugiej strony różnica między kosztami wytworzenia z wliczonymi kosztami ETS i godziwą marżą a cenami kontraktów, miałaby stanowić nadmiarowy zysk – dodał.

Czytaj też:
Wiceminister finansów: Duże ryzyko wzrostu inflacji z początkiem roku