To on spowodował krach na rynku kryptowalut wart 42 mld dolarów. Jest nakaz aresztowania Do Kwona

To on spowodował krach na rynku kryptowalut wart 42 mld dolarów. Jest nakaz aresztowania Do Kwona

Kopalnia kryptowalut
Kopalnia kryptowalut Źródło: Shutterstock / Scharfsinn
Do Kwon poszukiwany. Sąd w Korei Południowej wystawił nakaz aresztowania twórcy Luny i TerraUSD, czyli dwóch projektów krypto, które zaliczyły w kwietniu spektakularny upadek.

Jeszcze w maju tego roku Luna i TerraUSD uważane były za jedne z najbardziej obiecujących projektów na rynku kryptowalut. Wtedy jednak nastąpił krach, za który obwinia się twórcę obu systemów, Koreańczyka Do Kwona. Sąd w Korei Południowej właśnie wystawił jego nakaz aresztowania.

Luna szoruje po dnie

Luna była jedną z najlepiej zapowiadających się i najbardziej promowanych kryptowalut. Ze względu na podatność rynku i aktywność różnego rodzaju kryptowalutowych celebrytów i influencerów, z samym Do Kwonem na czele, Luna urosła do poziomu ponad 116 dolarów, ale niedługo później zaczęły pojawiać się pierwsze informacje o tym, że coś w tym systemie może się nie zgadzać.

Eksperci zaczęli przyglądać się uważnie mechanizmowi działania Luny, która powiązana była ze „stable coinem” TerraUSD, który miał utrzymywać wartość 1 dolara. Szybko okazało się, że system posiada bardzo dużą lukę. Wszystko działało, dopóki Luna zyskiwała na popularności. Iluzja prysła, gdy inwestorzy zaczęli się pozbywać cyfrowej monety. Wtedy również kurs Terry „odkleił się” od dolara i wszystko się posypało. Zaczęto nawet podejrzewać, że cały ekosystem był schematem Ponziego, czyli formą piramidy finansowej.

Do Kwon poszukiwany

Kurs Luny runął 4 maja. Wtedy z poziomu 86 dolarów w ciągu tygodnia zaliczyła ona upadek do wartości 0,004 dolara. Wszystkie oczy zwróciły się na Do Kwona, twórcę systemu, który twierdził, że będzie się starał go ratować, ale chwilę później zupełnie zniknął z social mediów, a Luna od tamtej pory nigdy nie odżyła.

W mediach pojawiały się informacje o tym, że Do Kwon otrzymuje pogróżki od osób, które straciły fortunę. Jedna z firm analitycznych wyliczyła, że inwestorzy mogli stracić łącznie około 42 miliardów dolarów. Dopiero jednak we wrześniu koreański sąd postanowił zbadać sprawę. Aby było to możliwe, za Do Kwonem wystawiono nakaz aresztowania. Wraz z twórcą sąd chce także zatrzymać pięć innych osób. Jak udało się ustalić Do Kwon przebywa obecnie w Singapurze.

Czytaj też:
USA bierze się za oszustwa na kryptowalutach. Giełdy krypto wezwano do wyjaśnień