Administracja Donalda Trumpa wystąpiła do Chin, Indii, Japonii, Korei Południowej i Turcji z oficjalnym żądaniem o zaprzestanie kupowania irańskiej ropy naftowej. Chodzi o zacieśnienie sankcji gospodarczych, które nałożono na państwo Bliskiego Wschodu. Wcześniej irańska ropa trafiała do USA za pośrednictwem wspomnianych państw. Jak powiedział Sekretarz Stanu Mike Pompeo, „Nadszedł czas, aby skończyć z wyjątkami”.
Życiodajne źródło
USA uważają, że odcięcie Iranu od gotówki ze sprzedaży ropy naftowej będzie najskuteczniejszym ciosem wymierzonym w irańską gospodarkę. Mike Pompeo przypomniał, że wszystkie amerykańskie firmy i instytucje finansowe, które nie będą brały udział w obrocie irańską ropą, zostaną poddane karze. Jak podaje Sekretarz Stanu, Iran przed ponownym wprowadzeniem sankcji zarabiał rocznie na sprzedaży ropy ponad 50 mld dolarów, z czego aż 40 proc. trafiała do budżetu w ramach podatków.
Czytaj też:
USA domagają się zaostrzenia kontroli polskiej wieprzowiny. Grozi nam embargo?