Prezes biura Thomas Cook przeprasza klientów za upadek firmy. Za milionowe premie już nie

Prezes biura Thomas Cook przeprasza klientów za upadek firmy. Za milionowe premie już nie

Samolot z logiem biura Thomas Cook
Samolot z logiem biura Thomas CookŹródło:Wikimedia Commons / Rob Hodgkins
Peter Fankhauser, prezes upadłego, najstarszego biura podróży Thomas Cook udzielił wywiadu, w którym zapewnia, że jest mi niezmiernie przykro i przeprasza klientów, którzy ucierpieli w wyniku upadłości. Szwajcar broni się także przed atakami m.in. premiera Borisa Johnsona, który zarzucił mu wypłacenie sobie ponad 8 mln euro nagród.

„Jest mi niezmiernie przykro. Próbowałem wszystkiego, aby uratować firmę przed upadkiem” – powiedział Peter Fankhauser, prezes biura podróży Thomas Cook, w wywiadzie dla „The Mail on Sunday”. Jednym z głównych zarzutów, stawianych prezesowi m.in. przez premiera Borisa Johnsona, był fakt, że od 2014 roku, kiedy objął stanowisko, miał wypłacić sobie ponad 8,3 mln euro premii. W wywiadzie prezes najstarszego biura podróży twierdzi, że na jego konto trafiła tylko połowę tej kwoty. Reszta została zainwestowana w firmę.

„Rozumiem frustrację gniew i rozczarowanie wszystkich moich pracowników. Zapewniam, że zrobiłem wszystko, aby do tego nie doszło” –podkreślał Fankhauser. Przypomniał także, że założona 178 lat temu firma, od dłuższego czasu, na długo przed mianowaniem go na stanowisko prezesa, zmagała się z problemami finansowymi i rosnącym zadłużeniem.

Operacja Matterhorn

Upadek biura był początkiem największej w historii akcji ściągania turystów do domu. Chodzi o ponad 150 tys. brytyjskich podróżnych, którzy zaufali temu przewoźnikowi.

Dyrektor wykonawczy firmy Thomas Cook podkreślał, że upadek firmy to napełnia „głębokim żalem”. W imieniu firmy przeprosił „miliony klientów i tysiące pracowników”. Mowa o 22 tys. etatów na całym świecie, z czego 9 tys. w Wielkiej Brytanii.

Czytaj też:
Upadek twórców masowej turystyki

Opracował:
Źródło: Daily Mail