Drukuje 30 proc. banknotów świata, jej zawdzięczamy złote po denominacji. Właśnie stanęła na skraju upadku

Drukuje 30 proc. banknotów świata, jej zawdzięczamy złote po denominacji. Właśnie stanęła na skraju upadku

Funt
Funt Źródło: Pixabay / Kaz
Wytwórnia De La Rue, która odpowiada za produkcję 30 proc. banknotów znajdujących się w obiegu na całym świecie, poinformowała, że grozi jej upadek. To ta firma współpracowała z NBP przy produkcji nowych banknotów po denominacji złotego w 1995 roku.

Produkuje jedną trzecią obecnych w obiegu banknotów świata, w tym brytyjskiego funta. Przez dwa lata od 1995 do 1997 roku drukowała także polskie złote po denominacji. Teraz firma De La Rue poinformowała, że zgodnie z pesymistyczną prognozą, grozi jej upadłość. Stało się to na chwilę po ogłoszeniu słabych wyników finansowych i zawieszenia wypłaty dywidendy udziałowcom.

Jedna trzecia globalnego rynku

Brytyjska wytwórnia De La Rue odpowiada za produkcję około jednej trzeciej wszystkich banknotów znajdujących się w obiegu. Firma zatrudnia we wszystkich oddziałach około 2,5 tys. pracowników. W październiku nowym dyrektorem zarządzającym został Clive Vacher, którego głównym zadaniem miała być restrukturyzacja firmy. Na wieść o pesymistycznym scenariuszu zakładającym upadek, akcje spółki spadły o ponad 20 proc. z ponad 175 funtów do 136 za sztukę.

Jednym z największych ciosów, który wpłynął na znaczne pogorszenie finansów firmy, było przegranie kontraktu na druk nowych, pobrexitowych paszportów dla obywateli Wielkiej Brytanii. Pod koniec kwietnia poinformowano, że zadanie to zostało przydzielone firmie Gemalto. Szacuje się, że umowa warta jest około 260 mln funtów, czyli ponad 1,3 mld złotych.

Nie pomógł także fakt, że miesiąc po przegranym kontrakcie na druk paszportów, rząd Wenezueli stwierdził, że nie jest w stanie zapłacić firmie 18 mln funtów za dodruk boliwarów.

Czytaj też:
100 ton złota już w polskim skarbcu. NBP zakończył transport z Anglii