Emily Cunningham i Maren Costa o utracie stanowisk zostały poinformowane we wtorek 14 kwietnia. Pierwsza pracowała w firmie Jeffa Bezosa przez 5 lat, druga 15. Powodem rozwiązania ich umów była publiczna krytyka podejścia korporacji do kwestii ochrony pracowników magazynów w czasie pandemii. Kobiety wśród zatrudnionych w Amazonie osób rozprowadzały petycję dotyczącą zagrożeń dla zdrowia w obliczu COVID-19.
„Nie żałuję wstawienia się za współpracownikami” – podkreślała Costa w swoim oświadczeniu. Tu chodzi o ludzkie życie i przyszłość ludzkości. Podczas tego kryzysu musimy stawać w obronie tego, w co wierzymy, mieć nadzieję i domagać się od naszych korporacji i pracodawców podstawowej przyzwoitości, której brakuje w kryzysowych czasach„ – zwracała uwagę.
Rzeczniczka Amazona przekazała, że obie kobiety zostały zwolnione za „powtarzające się łamanie wewnętrznych regulaminów”, które zakazują pracownikom publicznego komentowania interesów firmy, jeżeli komentarze nie zostały wcześniej zatwierdzone przez przełożonych. – Popieramy prawo każdego pracownika do krytyki warunków pracy tworzonych przez pracodawcę, ale to nie daje immunitetu przeciwko wewnętrznym regulacjom – mówiła.
Costa i Cunningham otrzymywały wcześniej ostrzeżenia dotyczące wypowiadania się na temat wpływu działań korporacji na środowisko. Obie działały w ramach Amazon Employees for Climate Justice. W kwietniu 2019 roku grupa przygotowała list otwarty podpisany przez 8700 pracowników, krytykujących działania firmy na rzecz klimatu. We wrześniu 2019 roku zorganizowała przemarsz ponad 3 tys. pracowników.
– Jesteśmy w środku kryzysu klimatycznego i globalnej pandemii. To czas, w którym należy bardzo dbać o siebie nawzajem – podkreślała Cunningham. – Bardziej niż kiedykolwiek musimy zrobić wszystko, by wspierać pracowników na pierwszej linii – dodawała.
Czytaj też:
Kurierzy pomogą w badaniu koronawirusa. Amazon i Bill Gates łączą siłyCzytaj też:
Amazon domaga się przesłuchania Donalda Trumpa. Chodzi o kontrakt dla PentagonuCzytaj też:
Najbogatszy człowiek świata wpłacił 10 mld dolarów na walkę z kryzysem klimatycznym. Internauci są bezlitośni