Protest branży gastronomicznej. „Czarna polewka dla rządu RP”

Protest branży gastronomicznej. „Czarna polewka dla rządu RP”

Restauracja, zdjęcie ilustracyjne
Restauracja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / gregroose
W Łodzi i kilkunastu innych miastach w Polsce trwa protest przedstawicieli branży gastronomicznej. Jakie są postulaty?

W odpowiedzi na rozprzestrzeniającą się epidemię polski rząd wprowadził szereg ograniczeń. COVID-19 odcisnął swoje piętno również na funkcjonowaniu restauracji. Obecnie mogą one serwować jedynie posiłki na wynos.

Protesty branży gastronomicznej. Jakie są postulaty?

W związku z tym w Łodzi i kilkunastu innych miastach w Polsce trwa protest przedstawicieli branży gastronomicznej. Wśród postulatów jest m.in. zwolnienie ze składek na ubezpieczenie społeczne wszystkich przedsiębiorców oraz osób pracujących w gastronomii; wprowadzenie stałego, jednolitego VAT 8 proc. na wszystkie produkty, żywność, napoje i usługi gastronomiczne; stworzenie funduszu wsparcia gastronomii na wzór fundusz dla kultury oraz wprowadzenie tarczy antykryzysowej dla gastronomii na wzór tarczy dla turystyki – podaje Polsat News za uczestnikami demonstracji w Łodzi.

Protesty odbywają się także m.in. przed Urzędem Wojewódzkim w Olsztynie. – Nadszedł moment, w którym reprezentanci polskiej gastronomii muszą wspólnie stanąć w obronie swoich praw i interesów, organizujemy #gastroprotest i serwujemy czarną polewką dla rządu RP – zapowiadali organizatorzy protestu, których słowa cytuje wyborcza.pl.

Rząd proponuje Tarczę Branżową. Co zakłada?

Przypomnijmy – już pod koniec października rząd przedstawił szczegóły Tarczy Branżowej, która obejmuje m.in. branżę gastronomiczną. Wśród założeń jest zwolnienie ze składek ZUS za listopad, postojowe w listopadzie oraz 5 tysięcy złotych dotacji.

twitterCzytaj też:
Błąd na grafice MZ. „Kto to sprawdza merytorycznie przed publikacją?”