Artykuł sponsorowany

20 lat PARP

Małgorzata Oleszczuk, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości
Małgorzata Oleszczuk, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Źródło:PARP
W PARP szybko dostosowujemy się do panujących warunków i widzimy swoją rolę jako agencję wspierającą przedsiębiorców nie tylko poprzez konkursy dotacyjne. Pełnimy także funkcję doradczą, informacyjną i edukacyjną – mówi Małgorzata Oleszczuk, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

Pandemia COVID-19 nie przysłużyła się gospodarce. Co robi PARP, aby pomóc branżom i firmom zmagającym się ze skutkami lockdownu i pandemii?

Rolą PARP jest wspieranie przedsiębiorców, dlatego od początku pandemii podejmujemy szereg działań, które mają to umożliwić. Do wszystkich podpisanych umów dotacyjnych na wsparcie podchodzimy elastycznie: rozmawiamy z przedsiębiorcami o wydłużaniu terminów składania wniosków czy realizacji umów, harmonogramów czy o zmianie kategorii wydatków itp.

Na bieżąco wprowadzamy zmiany, które są możliwe i niezbędne, aby beneficjenci nie musieli zwracać otrzymanych środków. Szczególnie że widzimy, iż w znakomitej większości przedsiębiorcy nie chcą rozwiązywać tych umów, ale chcą realizować projekty zaplanowane jeszcze w czasach normalności. To bardzo ważne projekty: prorozwojowe, czasami inwestycyjne, infrastrukturalne, niekiedy naprawdę dużej wartości. Widzimy ogromną chęć ich realizacji, co bardzo nas cieszy, bo obawialiśmy się, że przez pandemię przedsiębiorcy będą chcieli odstępować od realizacji tych zadań.

Przedsiębiorcy się tak łatwo nie poddają.

Nie tylko walczą o przetrwanie, ale także o rozwój. Szukają możliwości zmiany, która pozwoliłaby im dalej funkcjonować. Na szczęście dla nas wszystkich przedsiębiorcy nie rezygnują z zaplanowanych inwestycji i działań, które podjęli. Widać, że środki, które uzyskali dzięki dotacjom, są bardzo potrzebne.

Na jaką pomoc mogli liczyć od początku pandemii?

Zacznijmy od tego, że wszystkie konkursy PARP zaplanowane na rok 2020 się odbyły, wnioski były składane elektronicznie. Ku naszemu zdziwieniu ogłaszane konkursy dotacyjne cieszyły się ogromnym zainteresowaniem ‒ i to dużo większym niż w poprzednich latach. Jeśli chodzi o doraźne wsparcie w czasie pandemii, tzw. kroplówką dla przedsiębiorców, dzięki której mogli dostać środki na bieżące potrzeby, był konkurs wsparcia na kapitał obrotowy dla średnich firm. Pomoc podzielono tak, że Regionalne Programy Operacyjne wspierały mikro- i małych przedsiębiorców, natomiast PARP wspierała średnich przedsiębiorców z całej Polski. I na ok. 15 tys. średnich przedsiębiorstw z całego kraju aplikację złożyło prawie 6,5 tys. To dużo, ale byliśmy przygotowani na to, że zgłoszą się wszyscy. Ostatecznie podpisaliśmy ponad 4,5 tys. umów – bo nie wszyscy przedsiębiorcy spełniali warunki konkursu takie jak np. spadek obrotów. Do końca roku niemal wszystkim wypłaciliśmy dotację – w sumie ok. 900 mln zł.

Ta kwota robi wrażenie. A jak sobie te małe i średnie firmy poradziły z przyśpieszonym trybem cyfryzacji?

O dziwo, zaskakująco dobrze. Wiemy to, bo w ciągu roku ogłosiliśmy konkurs na 100 najlepszych projektów zwiększających poziom cyfryzacji w firmie. Pomysł konkursu wziął się stąd, że sami przeszliśmy na pracę zdalną, zaczęliśmy intensywnie korzystać z narzędzi cyfrowych. Postanowiliśmy nagrodzić te firmy, które zechcą się podzielić swoimi pomysłami, doświadczeniami, a także przykładami na to, w jaki sposób dzięki zwiększeniu poziomu cyfryzacji w firmie udało im się przetrwać w czasie pandemii. Wydawało się, że to będzie niewielki konkurs – nagrodą było 20 tys. zł – a wpłynęło prawie 500 zgłoszeń. Ostatecznie wybraliśmy 105 firm. Co ciekawe, ponad 70 proc. laureatów to mikrofirmy z ograniczonymi możliwościami finansowymi. Jednak, jak się okazało, poradziły sobie bardzo dobrze. Na fali tego sukcesu zdecydowaliśmy się przygotować duży konkurs, który ma wesprzeć firmy chcące dokonać zmian przy wykorzystaniu technologii cyfrowych. Ogłosimy go na przełomie lutego i marca.

Wsparcie to nie tylko żywa gotówka. Co jeszcze robicie dla przedsiębiorców w tym trudnym czasie?

W PARP szybko dostosowujemy się do panujących warunków i widzimy swoją rolę jako agencję wspierającą przedsiębiorców nie tylko poprzez konkursy dotacyjne. Pełnimy także funkcję doradczą, informacyjną i edukacyjną. Przykładowo: prowadzimy wsparcie dla branży szkoleniowo-doradczej, która musi się w trybie ekspresowym przestawić na tryb zdalny, na co wiele firm nie jest przygotowanych. Aby więc mogły się odbywać szkolenia zdalne, najpierw musimy pomóc samej branży szkoleniowo-doradczej. Oczywiście wspieramy samych przedsiębiorców w przystosowaniu się do nowej, covidowej rzeczywistości – zorganizowaliśmy cykl wideokonferencji i webinariów dotyczących zmian i pakietów pomocowych wprowadzanych w czasie pandemii, które przecież następowały bardzo szybko, za czym nie wszyscy przedsiębiorcy byli w stanie nadążyć. Z myślą o nich od maja do lipca wspólnie z resortem rozwoju zorganizowaliśmy 20 wideokonferencji, a do udziału w nich zaprosiliśmy ekspertów z różnych instytucji, takich jak ZUS czy Krajową Administrację Skarbową. W cyklu wydarzeń wzięło udział ponad 20 tys. osób, a same relacje są nadal dostępne na naszym profilu na YouTube i wciąż cieszą się zainteresowaniem. Bardzo aktywnie działa Akademia PARP, która bezpłatnie szkoli menedżerów i pracowników. Warto wspomnieć o naszym konkursie „Nowy Start” skierowanym do przedsiębiorców, którzy postanowili na nowo rozpocząć działalność gospodarczą.

Nadchodzący rok będzie ostatnim z aktualnej perspektywy finansowej Unii Europejskiej. Jakie działania w nim przewidujecie?

Jesteśmy w tej szczęśliwej sytuacji, że w każdym z trzech programów operacyjnych: Inteligentny Rozwój, Polska Wschodnia oraz Wiedza Edukacja Rozwój, mamy jeszcze wolne środki. Łącznie na przedsiębiorców czeka wciąż ok. 1 mld 200 mln zł. W grudniu ogłosiliśmy konkurs „Badania na rynek” budżetem 500 mln zł. Będziemy też ogłaszać kolejne konkursy z rozstrzygnięciem w 2021 roku. Planujemy nabór w działaniu „Granty na euro granty” – nowy konkurs, który ma pomóc przedsiębiorcom sięgnąć po środki unijne w ramach w konkursów ogłaszanych bezpośrednio przez Komisję Europejską, jak np. Horyzont. Niestety, wciąż niewiele firm z Polski stara się o te środki, co wynika głównie z tego, że trzeba ponieść pewne koszty, nie mając gwarancji, że projekt zostanie wybrany. Planujemy też ogłoszenie kolejnej edycji konkursu „Go to Brand”, który od lat cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Regularnie wspieramy też firmy, które chcą brać udział w zagranicznych targach jak EXPO w Dubaju. W połowie roku chcemy też uruchomić nowy konkurs – „System wczesnego ostrzegania firm w okresowych trudnościach”. Zdajemy sobie sprawę, że szczególnie teraz może być potrzebny, bo wiele firm znalazło się w kłopotach z powodu pandemii. Dużą wartością tego programu jest to, że za każdym razem jest to indywidualna praca z konkretną firmą.

W przyszłym roku rozpoczyna się kolejna perspektywa finansowa. Czego mogą się po niej spodziewać przedsiębiorcy?

To będą bardzo duże środki do rozdysponowania. Wszystkie trzy programy unijne, które PARP wdraża, będą miały swoją kontynuację. Przygotowujemy działania w obszarach jednoznacznie kojarzonych z naszą agencją, takich jak: rozwój potencjału innowacyjnego firm, rozwój infrastruktury, wsparcie dla klastrów i start-upów. Z pewnością początek 2021 roku będzie gorący pod względem negocjacji z Komisją Europejską i przygotowań programów operacyjnych.

Obchodzicie właśnie 20-lecie, jak Pani by podsumowała te dwie dekady działalności agencji?

Nasze 20-lecie zbiegło się z pandemią - zupełnie inaczej sobie wyobrażaliśmy świętowanie tej rocznicy. Zaplanowaliśmy konferencję Forum Przedsiębiorczości, na którą mieliśmy zaprosić różne firmy, instytucje itp. Ostatecznie odbyło się online, wzięło w nim udział ponad 5,5 tys. uczestników. Ta liczba świadczy o tym, że PARP jest instytucją bardzo rozpoznawalną. Te 20 lat funkcjonowania agencji pozwala stwierdzić, że agencja jest kluczową instytucją dla rozwoju polskiej przedsiębiorczości i gospodarki. I tak też nas postrzegają przedsiębiorcy, którzy zwracają się do nas we wszystkich obszarach – edukacji, rozwoju kompetencji, kwestii cyfrowych, badań i rozwoju oraz dotacji i wsparcia finansowego. To bardzo istotne, że nie kojarzymy się tylko z instytucją udzielającą wyłącznie dotacji. Staramy się rzeczywiście współpracować z przedsiębiorcami i całym otoczeniem biznesu oraz być centrum informacji i wsparcia przedsiębiorców na każdym etapie rozwoju firmy, stosując bardzo różne formy wspierania. Odkąd jesteśmy w Unii Europejskiej, do przedsiębiorców za pośrednictwem PARP popłynęło wsparcie w wysokości ok. 46 mld zł. A trzeba pamiętać, że Agencja powstała pięć lat wcześniej i jeszcze przed naszym przystąpieniem do UE polskie firmy również otrzymywały dofinansowanie. Dziś jesteśmy zupełnie innym krajem i zupełnie inną agencją. Rozwijamy się, szukamy innowacyjnych rozwiązań, uruchamiamy pilotażowe działania, a nasi beneficjenci to niejednokrotnie firmy, które odniosły międzynarodowy sukces. Z wieloma firmami pozostajemy w kontakcie, bo wracają z kolejnym projektem ‒ dzięki temu, że udało im się coś osiągnąć, chcą się rozwijać dalej. Wiele ciekawych działań, które podejmowaliśmy, wpisało się w nasz stały plan. To na przykład konferencje organizowane pod hasłem „Prawo do przedsiębiorczości” czy promocja polskich produktów i marek w ramach konkursu „Polski Produkt Przyszłości”. To, co mi się marzy, a czego jeszcze nie udało się zrealizować, to stworzenie stałej przestrzeni dla przedsiębiorców w PARP, w której mogliby się z nami spotykać, a my dzięki temu moglibyśmy rozwijać działalność jako centrum rozwoju MŚP.Czytaj też:
Ponad 20 tys. widzów cyklu wideokonferencji na temat pomocy firmom w koronakryzysie

Artykuł został opublikowany w 3/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Opracowała: