Udział nielegalnego handlu papierosami w polskim rynku tytoniowym maleje sukcesywnie od 2015 r., gdy udział szarej strefy w krajowym rynku tytoniowym przekraczał 18,3 proc. Szacuje się, że każdy procent rynku odzyskany dla legalnej sprzedaży papierosów to ok. 250 mln zł więcej w budżecie państwa. Z raportu Instytutu Doradztwa i Badań Rynku Almares wynika, że zmalał też rynkowy udział podrabianych wyrobów tytoniowych: z 1,3 proc. w 2020 roku do 0,7 proc. w I kwartale br.
W I półroczu 2021 roku służby przejęły blisko 169 mln szt. papierosów i 410 ton tytoniu, likwidując przy tym 10 nielegalnych fabryk papierosów.
Polska dobrze radzi sobie z przestępczością tytoniową
Polska w ostatnich latach osiąga najlepsze wyniki w całej Unii Europejskiej w systemowym zwalczaniu przestępczości tytoniowej. Każdego roku polskie służby ujawniają kilkadziesiąt nielegalnych fabryk papierosów i przetwórni tytoniu. Na wschodniej granicy zatrzymywane są dziesiątki tirów wypełnionych papierosami, głównie z Białorusi. W Gdańsku regularnie ujawniane są kontenery podrobionych papierosów z Azji.
Rynek legalnych wyrobów tytoniowych szacuje się na 60 mld sztuk papierosów i e-papierosów. 6,3 proc. tego rynku stanowi 3,9 mld sztuk nielegalnych papierosów, których Polacy wypalili najwięcej w województwach: podlaskim (14,7 proc.), mazowieckim (9,7 proc.) oraz warmińsko-mazurskim (9,4 proc.), zaś najniższy w województwach: zachodniopomorskim (1,0 proc.), świętokrzyskim (2,0 proc.) i wielkopolskim (2,8 proc.).
Czytaj też:
Wycofanie „mentoli” nie pogrążyło rynku. Sprzedaż papierosów w górę