Anna Lewandowska dla „Wprost”: Szkoda straconego czasu i straconych szans, ale człowiek dużo uczy się na takich błędach

Anna Lewandowska dla „Wprost”: Szkoda straconego czasu i straconych szans, ale człowiek dużo uczy się na takich błędach

Anna Lewandowska
Anna Lewandowska Źródło:Archiwum prywatne
Skala, którą osiągnęłam jest czasem przerażająca właśnie przez tę odpowiedzialność. Weszłam już w to tak głęboko. I nie chcę wychodzić. Ale też są momenty, że człowiek chciałby się wyłączyć. A wyłączyć się po prostu nie może. Bo jest nowa premiera, bo dzwoni dyrektor marketingu, bo prowadzę trening dla 10 tys. osób. Nie mogę im powiedzieć – słuchajcie, treningu nie będzie, bo mam zły humor, bo nie mam siły. Będę szczera. Czasem dopada mnie taka zwyczajna niemoc, że mam ochotę schować się pod poduszką. – mówi Anna Lewandowska. Na tegorocznej liście 50 najbogatszych Polek z majątkiem wycenianym na 283 mln zł zajęła 23. miejsce.

Wprost: Jak rozmawialiśmy 3 lata temu miałaś jeden ważny biznes. Teraz naliczyłem pięć.

Anna Lewandowska: Podobno apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ale tak na serio to na razie na tych pięciu firmach się zatrzymam.

Czytaj też:
Lista 50 najbogatszych Polek

Po co Annie Lewandowskiej biznes? Robert świetnie zarabia, mogłabyś żyć jak królowa.

To jakiś głód samorealizacji. Sportowcy mają coś takiego w sobie, że ciągle chcą się rozwijać, ciągle poprawiać formę. Biznes w ten sposób łączy się ze sportem, że ciągle chcesz realizować jakiś postawiony sobie cel. Chcę wspierać ludzi, żeby żyło im się łatwiej. Żeby lepiej się odżywiali. Żeby dbali o swoje ciało. Wiem, że to słodko brzmi, ale choćby pandemia pokazała, jak ważne jest zdrowie.

Artykuł został opublikowany w 44/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.