„Donieś na Teslę!” Elon Musk kpi z sygnalistów i sprzedaje cybergwizdek

„Donieś na Teslę!” Elon Musk kpi z sygnalistów i sprzedaje cybergwizdek

Cyberwhistle Tesli
Cyberwhistle Tesli Źródło:Tesla
„Blow the whistle on Tesla!”, czyli „donieś na Teslę” – napisał Elon Musk na Twitterze, promując najnowszy produkt Tesli, cybergwizdek. Produkt momentalnie się wyprzedał, a następnie jego strona zniknęła ze sklepu Tesli.

Gwizdek kształtem przypomina samochód Cybertruck, czyli elektryczny pickup , który został zaprezentowany światu dwa lata temu, i miał trafić do sprzedaży pod koniec 2021. Teraz wiadomo, że najwcześniej produkcja ruszy w 2022. Oba produkty wykonane są z polerowanej nierdzewnej stali. Gwizdek swoim kształtem przypomina kanciastego Cybertrucka, którego design wyłamuje się ze standardów branży, w której królują zaoblone krawędzie nadwozia.

Elon Musk sprzedaje cybergwizdek

zakpił też z , pisząc „Nie marnuj pieniędzy na tę niepoważną szmatkę do czyszczenia Apple, zamiast tego kup nasz gwizdek”. To odniesienie do Apple Cloth, czyli ściereczki z microfibry do czyszczenia iPhone'ów, którą Apple sprzedaje za 19 dolarów za sztukę.

Cybergwizdek to kolejny produkt z kolekcji lifestyle w sklepie Tesli. Można tam też znaleźć whisky Tesla Decanter w butelce w kształcie błyskawicy za 150 dolarów, kubek z logo „S3XY”, czyli liter modelów samochodów Tesli za 30 dolarów, czy biurkową ładowarkę do telefonów w kształcie ładowarki supercharger do samochodów Tesli za 45 dolarów.

Oskarżenia pod adresem Tesli

Biorąc pod uwagę nastawienie Elona Muska do związków zawodowych i sygnalistów, a także wpis reklamujący gwizdek, można mniemać, że jest to żart i kpina z sygnalistów, którzy po angielski określani są terminem „whistle blower”, czyli dosłownie „gwiżdżący w gwizdek”. W ostatnich miesiącach pod adresem Tesli pojawiły się oskarżenia, że w fabryce w mieście Fremont w Kalifornii dochodziło do molestowania seksualnego i rasistowskich zachowań.

Pracownica fabryki Tesli we Fremont wniosła oskarżenie, uzasadniając je, że zatrudnione tam kobiety doświadczają codziennych, koszmarnych warunków pracy, włączając to seksistowskie zaczepki słowne i molestowanie. W październiku Tesla została zmuszona do wypłaty 137 mln dolarów czarnoskóremu Owenowi Diazowi za to, że nie zapobiegła mobbingowi i rasizmowi.

Czytaj też:
Elon Musk do pracowników SpaceX: Grozi nam bankructwo

Opracował:
Źródło: WPROST.pl