Kierowcy nie chcą korzystać z dopłat na auta elektryczne. Pieniądze rozchodzą się powoli

Kierowcy nie chcą korzystać z dopłat na auta elektryczne. Pieniądze rozchodzą się powoli

Samochody elektryczne
Samochody elektryczne Źródło:Volkswagen, IBRM Samar
Program dopłaty do aut elektrycznych cieszy się umiarkowanym zainteresowaniem. Problemem jest niewystarczająca liczba aut na rynku oraz niewiele ogólnodostępnych punktów ładowania. To ostatnie ma się zmienić – zainteresowanie dopłatami na uruchamianie punktów ładowania jest ogromne.

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznaczył 100 mln zł na dopłaty dla osób indywidualnych do zakupu samochodu elektrycznego. Do tej pory w programie „Mój elektryk” złożono 1,9 tys. wniosków na kwotę 39 mln zł. Przewidziano też komponent dla przedsiębiorców, ale zainteresowanie okazało się jeszcze mniejsze – o pieniądze zawnioskowało 550 firm. Na dopłaty do leasingu przeznaczono 400 mln zł, a wyjaśnieniem powolnego spływania wniosków może być to, że nabór ruszył w listopadzie.

twitter

Na rynku brakuje elektryków

Dziennik Gazeta Prawna zapytał ekspertów, z czego wynika tak niewielkie zainteresowanie dopłatami. Ich zdaniem problemem jest mała liczba aut elektrycznych na rynku. Sam program dopłat skonstruowany jest dobrze, choć proces rozpatrywania wniosków mógłby być krótszy.

Tym, co zniechęca do posiadania auta elektrycznego, jest niewystarczająca infrastruktura. Z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, kierowcy mają do dyspozycji 1932 ogólnodostępne stacje ładowania (3784 punkty). To wprawdzie o 600 więcej niż rok temu, ale nadal za mało, by umożliwić kierowcom swobodne jeżdżenie bez zastanawiania się, czy będą mogli w trasie naładować auto.

Nadzieję na szybkie zwiększenie liczby punktów ładowania daje program dopłat do ich zakładania. 315 mln zł przeznaczone na dofinansowanie do stacji rozeszło się w dwa tygodnie. Łącznie na rozbudowę infrastruktury do ładowania zostanie przeznaczone 870 mln zł. Pozwoli to wybudować ok. 18 tys. stacji – wylicza „DGP”.

Czytaj też:
Polacy nie wiedzą, ile mogą zaoszczędzić, dzięki państwowej dotacji do leasingu elektryka

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna