Open space to zło. Zarząd Airbnb potrzebował pandemii, by to zrozumieć

Open space to zło. Zarząd Airbnb potrzebował pandemii, by to zrozumieć

Biuro
Biuro Źródło: Pixabay
Prezes Airbnb przyznaje, że się mylił: otwarte przestrzenie biurowe, w których pracowników nie oddzielają żadne ściany, nie sprawiają, że ci nagle zaczynają się czuć jak jedna wielka rodzina, lecz zwyczajnie męczą. Zapowiedział, że biura firmy czeka wielka przebudowa. To nie koniec nowości dla pracowników korporacji.

Pracownicy Airbnb, platformy umożliwiającej krótkookresowy najem mieszkań, mogą odetchnąć z ulgą: jeśli zechcą, już nigdy nie będą musieli wracać do biura. W kwietniu zarząd firmy poinformował ich, że nie planuje obowiązkowych powrotów do przestrzeni biurowej. Pracownicy mogą też przez maksymalnie 90 dni w roku pracować w jednym ze 170 krajów, które zostały wyszczególnione na przekazanej im liście, bez konieczności zgłaszania tego pracodawcy. To ograniczenie wynika ze względów podatkowych i regulacji księgowych.

Prezes Airbnb przyznaje, że open space to nie najlepszy pomysł

Decyzja pracownika, że będzie pracował wyłącznie zdalnie, nie będzie się wiązała ze zmniejszeniem wynagrodzenia – to zupełnie inne podejście niż w międzynarodowej kancelarii prawniczej, o której piszemy tu.

Założyciel i prezes Airbnb Brian Chesky zapewnił na środowym spotkaniu prezesów amerykańskich korporacji, które zorganizowane zostało przez redakcję Wall Street Journal, że pracownicy, którzy zdecydują się na powrót do biura, będą zaskoczeni tym, co zobaczą. Powiedział, że do czasu pandemii był przekonany, że biura Airbbn są dobrze zaprojektowane, a przestronne „open space”, czyli otwarte przestrzenie, w których każdy widzi pracowników wszystkich działów, a między stanowiskami nie ma żadnych ścian czy przegród, ułatwiają komunikację i sprawiają, że ludzie mają poczucie braku barier.

Czas izolacji i przymusowego stosowania nowych rozwiązań kazał jednak to i owo przemyśleć prezesowi, bo powiedział, że biura przyszłości nie mogą przypominać biur znanych z przeszłości, gdyż świat się zmienia i open space naprawdę nie jest tym, czego oczekują pracownicy. To warta uwagi konkluzja, do której wielu pracowników korporacji doszło na długo przed pandemią, gdy zmęczeni hałasem i brakiem prywatności we wspólnej przestrzeni wychodzili z biura.

„Piętra oparte na otwartym planie z tymi wszystkimi salami konferencyjnymi, których pracownicy najpierw nie mogą znaleźć, a później tłoczą się w kolejkach, by do nich wejść i przepuścić wychodzących, to już przeszłość” – powiedział Chesky.

Mnie wyjazdów służbowych to większa dbałość o środowisko

Prezes powiedział, że trwają prace nad przeprojektowaniem biur w różnych lokalizacjach, w których działa Airbnb. Nie zdradził, czy chce zastąpić open space wydzielonymi pokojami, bo to ma być niespodzianką dla pracowników. Zdradził natomiast, że firma na poważnie podejdzie do dbałości o środowisko i ograniczy liczbę podróży służbowych na rzecz spotkań online.

Praca zdalna w polskim kodeksie pracy

Wiele polskich firm, w których praca nie wymaga codziennego stawiania się w firmie, również wdrożyły pracę zdalną. Odbyło się to w ustawowej próżni, bo choć zapowiedzi uregulowania pracy zdalnej w kodeksie pojawiły się wiosną 2020 roku, to ponad dwa lata później takich przepisów wciąż nie ma. Jeśli wierzyć wiceministrowi Stanisławowi Szwedowi, wkrótce projekt nowelizacji ma zostać skierowany do Sejmu.

Czytaj też:
Praca zdalna. Wiemy, kiedy można spodziewać się wprowadzenia regulacji

Opracowała:
Źródło: CNN