Linie lotnicze British Airways zostały ukarane przez Departament Transportu Stanów Zjednoczonych. Rządowa kara dotyczy okresu pandemicznego. Przewoźnik odpowie za odwołane loty.
USA nakładają karę na British Airways
Departament Transportu USA poinformował, że nałożył na linie British Airways karę w wysokości 1,1 miliona dolarów. Środki mają zostać przekazane na odszkodowania dla pasażerów, którzy złożyli skargi na przewoźnika. Jak poinformowano, do Departamentu wpłynęło ponad 1200 skarg na brytyjskie linie lotnicze.
W decyzji podano także powód tak wysokiej kary. Według amerykańskiego rządu British Airways nie dotrzymały terminów zwrotu środków za odwołane loty. Chodzi o okres pandemiczny, gdy ruch lotniczy na całym świecie niemal zamarł. Co ciekawe, przewoźnik odrzuca tę linię oskarżenia. Zdaniem firmy, wszystkie działania podejmowane w tej sprawie były “zgodne z prawem na każdym etapie”.
Nie było kontaktu
Urzędnicy badający sprawę twierdzą, że od marca do listopada 2020 roku kontakt z oddziałem British Airways odpowiedzialnym za zwroty biletów, był niemal niemożliwy. Nie działała m.in. linia telefoniczna. Problem z refundacją dotyczył także lotów, które zostały odwołane bądź poważnie opóźnione z winy przewoźnika.
„W tym okresie nie było także możliwości złożenia wniosku o refundację poprzez stronę internetową przewoźnika” – czytamy w raporcie Departamentu Transportu. Z dokumentu wynika także, że za pomocą mylących komunikatów na stronie internetowej British Airways wielu klientów skorzystało z voucherów na kolejny lot, zamiast otrzymać zwrot gotówki. Zdaniem administracji USA tego typu działanie także jest niedopuszczalne, gdyż sugeruje, że to jedyny sposób na zwrot środków wydanych na bilet.
Czytaj też:
Ogromna kara dla Biedronki. Jest komentarz sieciCzytaj też:
Sypały się kary za parkowanie. Prezes UOKiK zainterweniował ws. operatora parkingów