Pożegnanie z pomidorem. Burger King usuwa warzywo z burgera przez drożyznę

Pożegnanie z pomidorem. Burger King usuwa warzywo z burgera przez drożyznę

Hamburger
Hamburger Źródło:Shutterstock / tommaso79
W ciągu roku warzywa zdrożały w Polsce o 32 proc. To odczuwalny wzrost, ale to mimo wszystko nic w porównaniu z tym, co z cenami dzieje się w Indiach. Pomidory zdrożały tak bardzo, że wymusiły zmianę menu nawet przez zachodnie sieci gastronomiczne.

Choć kolejne odczyty inflacji wskazują, że artykuły spożywcze drożeją coraz wolniej, to są kategorie produktów, których cena rośnie w oczach. Za warzywa płaciliśmy w lipcu o ponad 32 proc. więcej niż rok temu. – Tę sytuację kreują przede wszystkim pośrednicy handlowi, którzy windują obecne ceny na półkach sklepowych. W tym roku produkty rolne w hurcie są nieznacznie droższe od zeszłorocznych – komentuje dr Hubert Gąsiński z Uczelni WSB Merito Warszawa.

W Indiach pomidory zdrożały o 400 proc.

Drożejące warzywa to jednak problem ogólnoświatowy. W Indiach ceny pomidorów poszły w górę aż o 400 proc., więc stały się one warzywem luksusowym. Coraz rzadziej stać na nie Hindusów gotujących w domu – a pomidory są jednym z podstawowych produktów kuchni indyjskiej – lecz także sieci gastronomiczne muszą przemyśleć swoje menu. Z dań usunęły je już McDonald’s i Subway, teraz taką decyzję ogłosił działający w Indiach Burger King.

„Ze względu na nieprzewidywalne warunki dotyczące jakości i dostaw nie jesteśmy w stanie dłużej dodawać pomidorów do naszych potraw.Wierzymy, że pomidory wkrótce powrócą do menu. Do tego czasu prosimy o cierpliwość” – napisała w serwisie społecznościowym sieć sprzedająca burgery. Dziennikarze Times of India chcieli dopytać o kilka szczegółów, ale dział prasowy firmy nie odpowiedział na nie.

Aby poradzić sobie z brakiem dostępnych cenowo pomidorów, Indie zaczęły importować je z Nepalu, zorganizowały też flotę samochodów dostawczych rozwożących podstawowe artykuły po niższych niż dotychczas stawkach.

Reuters ocenia, że źle wpływa to na nastroje konsumenckie, w drugiej połowie 2024 roku w Indiach odbędą się wybory parlamentarne. Jeśli urzędujący premier Narendra Modi chce po raz kolejny rządzić, musi poradzić sobie z drożyzną.

Czytaj też:
W tym miejscu drożyzna nie występuje. Owoce i warzywa można nabyć za pół ceny
Czytaj też:
Koszyk zakupowy coraz tańszy, ale jest też niepokojące zjawisko

Źródło: Times of India / Wprost