Czy szara strefa online słabnie?
Artykuł sponsorowany

Czy szara strefa online słabnie?

Hazard w sieci, zdj. ilustracyjne
Hazard w sieci, zdj. ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Xavier Lorenzo
Najnowszy raport H2 Premium i Totalizatora Sportowego skupia się na problemie szarej strefy, skrupulatnie badając dynamikę rozwoju rynku hazardowego w Polsce. Jakie wnioski płyną z badania? W 2018 roku do szarej strefy należało 43% całego rynku gier na pieniądze, podczas gdy w 2023 roku wskaźnik ten spadł do poziomu 23%. Oznacza to, że w ciągu pięciu lat nielegalni operatorzy stracili blisko połowę udziałów w rynku.

Eksperci H2 Premium podkreślają, że nowelizacja Ustawy o grach hazardowych z 2017 roku miała kluczowe znaczenie zarówno dla rozwoju legalnego rynku online, jak i dla stałego zmniejszania udziału szarej strefy. Autorzy analizy przewidują dalszy wzrost udziałów w rynku, należących do podmiotów działających zgodnie z prawem. Po nowelizacji wyraźnie umocniła się pozycja legalnych operatorów, którzy w 2022 odnotowali aż 76% udziału w rynku, a według opinii ekspertów w 2027 roku wynik ten może osiągnąć nawet 80,2%.

Wyniki raportu skomentował Olgierd Cieślik, Prezes Zarządu Totalizatora Sportowego.

– Jednym ze strategicznych elementów misji Totalizatora Sportowego jest wsparcie przeciwdziałania rozwojowi szarej strefy. Wnioski płynące z najnowszej analizy H2 Premium napawają nas optymizmem. Z pewnością jesteśmy dumni, że działalność naszej spółki pozwala na budowanie bardziej zrównoważonego rynku gier na pieniądze w kraju, co potwierdzają rekordowe wyniki finansowe naszego przedsiębiorstwa. Mamy świadomość, że generując przychody, które zasilają krajowy budżet, wspomagamy słuszne działania dążące do ograniczania wpływów szarej strefy.

Wiemy jednak, że otrzymując dodatkowe narzędzia, moglibyśmy robić to jeszcze skuteczniej i tym samym lepiej dbać o bezpieczeństwo polskich graczy, równocześnie oferując im najwyższej jakości produkty, oraz zasilać budżet państwa jeszcze większymi kwotami – dodał Cieślik.

Rynek hazardowy w Polsce wciąż rozwija się bardzo dynamicznie. Biorąc pod uwagę głównie kanał internetowy, trudno nie zauważyć wzrostu popularności gier kasynowych czy zakładów bukmacherskich. Mimo działalności legalnych operatorów, takich jak prowadzone przez Totalizator Sportowy od 2018 Total Casino, wciąż bardzo aktywnie funkcjonuje tzw. szara strefa tego rynku. Aż 127 operatorów działa nielegalnie, z czego 105 opiera się głównie na grach kasynowych.

Najważniejszym wnioskiem z raportu H2 Premium jest znaczący wzrost rynku hazardowego online w Polsce. Według opracowania, za trzy lata, czyli w 2026 roku, wartość rynku ma wynieść 7 923 mln zł GGR, czyli o 58,7% więcej niż w 2022 roku (4 992 mln zł) i 78,6% więcej niż zakładano w poprzedniej wersji raportu z 2021 roku (GGR to przychód z gier hazardowych brutto, który stanowi różnicę między wartością stawek a wygranymi).

W 2022 r. GGR był blisko dwukrotnie większy, natomiast w 2026 r. będzie niemal trzy razy większy, niż przewidywały prognozy z 2021 r. Badania przewidują, że może nawet osiągnąć 1,9 mld zł, co świadczy o dużym sukcesie Total Casino. Jak czytamy w raporcie: „Total Casino, czyli jedyny legalny operator, ‘przerósł’ szarą strefę, a udział ten w najbliższych latach będzie się zwiększać. W 2027 r. GGR generowany przez Total Casino wyniesie 2 089 mln zł”.

Rynek zacznie się zatem stabilizować, a szara strefa zdecydowanie obniży swoją pozycję, jej udział w rynku hazardowym w kanale online zmniejszy się do 19,8% w 2027 roku. „Według aktualnych prognoz tempo rozwoju szarej strefy w latach 2022-2027 zmaleje niemal dwukrotnie. Szacuje się, że CAGR wyniesie zatem 5,5%. Według prognoz z poprzedniej wersji raportu w latach 2022-2026 miał wynieść 7,2%”. To bardzo dobre prognozy, ale czy to oznacza, że za jakiś czas biznes hazardowy szarej strefy zniknie?

Jak obecnie rozwija się szara strefa

W ciągu pięciu ostatnich lat nielegalni operatorzy stracili blisko połowę udziałów w rynku. Mimo bardzo optymistycznych założeń i prognoz, szara strefa wciąż stanowi ogromny problem dla rynku. Raport wskazuje, że istnieje znaczna liczba graczy korzystających z usług nielegalnych operatorów gier hazardowych online. H2 Premium podkreśla, że 3,3% dorosłej populacji Polski korzysta z nielegalnych stron oferujących hazard, z czego 436 tys. bierze udział w nielegalnych zakładach wzajemnych, zaś 754 tys. odwiedza strony nielegalnych kasyn internetowych.

W 2022 r. Polacy na nielegalny hazard wydali około 1,2 mld zł, co daje rocznie średnio 1 193 zł per gracz. Straty budżetu państwa sięgnęły przez to 558 mln zł. Jednocześnie warto zauważyć, że to spadek w porównaniu do danych z 2021 r., kiedy liczba korzystających wynosiła 1,16 mln. Czy nielegalny hazard wpływa zatem na wyraźne strat budżetu państwa? Niestety tak. Jak pokazują statystyki, w 2022 r. straty wpływów do budżetu państwa związane z nielegalnym hazardem wyniosły blisko 560 mln zł. Straty budżetu państwa wzrosły o 69,6% w porównaniu do roku 2021, kiedy wyniosły 329 mln zł.

Co dalej z przyszłością rynku hazardowego w Polsce

Mimo zabezpieczeń, które wprowadził polski regulator, tj. uznanie offshore za nielegalną działalność, blokowania domen nielegalnych operatorów i blokowania płatności, te podmioty wciąż bardzo dobrze radzą sobie na rynku, skutecznie omijając wspomniane przeszkody. Raport H2 Premium przedstawia trzy możliwe scenariusze przyszłości rynku hazardowego w Polsce.

Scenariusz pierwszy polegać będzie przede wszystkim na utrzymaniu obecnych regulacji, zakłada licencjonowane zakłady wzajemne z podatkiem wynoszącym 12% obrotu oraz gry kasynowe online pod kontrolą państwowego monopolu z podatkiem w wysokości 50% GGR. Komunikacja związana z kasynami internetowymi jest zakazana.

Scenariusz drugi zakłada wprowadzenie zmian w regulacjach w zakresie komunikacji oraz opodatkowania obejmujących rynek hazardowy. Wprowadzenie pewnych zmian przewiduje ustalenie stawki podatku od zakładów wzajemnych na 40% GGR i złagodzenie ograniczeń w komunikacji. W tej opcji Totalizator Sportowy może prowadzić marketing, a także promować swoje kasyno online. Scenariusz przewiduje również wprowadzenie pokerowych gier online.

Scenariusz trzeci zakłada w pełni otwarty rynek, bazujący na licencjach dla operatorów zakładów wzajemnych oraz gier kasynowych online. W tym przypadku w obu segmentach z podatkiem wynoszącym 22,5% GGR. Możliwa jest komunikacja, ale wymaga to silnych mechanizmów ochrony klientów, takich jak centralna baza graczy, limity kwotowe i standardy bezpiecznej gry.

Kluczowe wnioski

Głównym problem jest wciąż brak edukacji w tym zakresie oraz niska świadomość wśród graczy, dotycząca o legalnych operatorów. Obecnie wielu graczy nawet nie wie, że korzysta z nielegalnych form hazardu. Zachowanie obecnego statusu (scenariusz 1), może spowodować, że regulacje prawne ograniczą możliwość informowania graczy o istnieniu legalnych operatorów gier kasynowych. Taka sytuacja prowadzić będzie do niskiej świadomości konsumentów i skłaniać ich do korzystania z nielegalnych stron. Zmiana przepisów jest zatem pierwszym krokiem do edukacji graczy i może przyczynić się do wzrostu wpływów z podatku od gier o 4% w 2027 roku, jednocześnie zmniejszając udział szarej strefy do 14% w tym samym okresie.

Scenariusz trzeci, czyli otwarty rynek może zwiększyć przychody z gier online, ale jednocześnie doprowadzić do spadku wpływów podatkowych o 16,2%. Poza tym wyraźnie rośnie ryzyko utraty kontroli nad bezpieczeństwem graczy. Znalezienie kompromisu i odpowiedniego rozwiązania jest zatem ogromnym wyzwaniem.

Źródło: Wprost