Na polskich torach kolejowych pojawiła się znacząca konkurencja. 18 września 2025 roku pilotażowe kursy pociągu na trasie Kraków–Warszawa rozpoczął czeski przewoźnik Regio Jet. Czesi starali się wjechać na polskie tory od pięciu lat.
To nie przypadek. W 2031 roku powinna nastąpić pełna liberalizacja rynku kolejowego w Polsce. W 2030 roku skończy się umowa PSC (Public Service Contract) umożliwiająca dofinansowanie PKP Intercity z budżetu państwa kwotą 21 mld zł w latach 2021-2030. Po tej dacie trzeba będzie zorganizować przetarg i wybrać operatora, który obsłuży wcześniej dotowane połączenia dalekobieżne. Z raportu ProKolej wynika, że w krajach, które już otworzyły rynek kolejowy, ceny biletów spadły o 20-30 proc., a pasażerów przybyło. A w Polsce?
Czeska skarga na spółki PKP S.A.
Regularne połączenia RegioJet na trasie Kraków–Warszawa miały ruszyć od 14 grudnia 2025 roku. W planach są też kolejne trasy, takie jak Warszawa–Poznań, Kraków–Warszawa–Gdynia, a także połączenia międzynarodowe do Pragi i Wiednia. Od kwietnia 2026 czeski przewoźnik chce zaoferować podróżnym w Polsce pełny rozkład jazdy na trasach w całym kraju, ale w listopadzie 2025 roku Czesi zarzucili spółce PKP PLK, która zarządza torami, dyskryminację.
RegioJet przekazała w informacji prasowej, że jest nierówno traktowana na polskim rynku kolejowych przewozów pasażerskich przez różne spółki związane z PKP S.A. Firma zapowiedziała, że w związku z tym przygotowuje skargę do Urzędu Transportu Kolejowego oraz wniosek do Komisji Europejskiej.
Chodzi przydzielanie rozkładów jazdy przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., które zarządzają infrastrukturą. Jako dowód Czesi wskazali, że uśrednione czasy przejazdu czeskich pociągów na trasie między Krakowem a Warszawą mają być o 8–9 min dłuższe niż przejazdy polskiego przewoźnika (PKP Intercity), a jedna ich para musi dodatkowo kursować trasą objazdową przez Zawiercie.
„Jeszcze gorsza sytuacja wystąpiła w przypadku połączenia Praga — Warszawa przez stację Katowice, gdzie nie podjęto nawet procesu trasowania zgodnie z zamówieniem RegioJet, przy czym państwowemu przewoźnikowi zasiedziałemu pociągi komercyjne przez remontowaną stację Katowice poprowadzono” — wskazał w komunikacie Radim Janczura, właściciel RegioJet. Czesi spotkali się także z odmową dostępu do powierzchni reklamowych na dworcach zarządzanych przez PKP S.A. i spółki dysponujące tą powierzchnią i mają zastrzeżenia do stanu informacji w wyszukiwarce połączeń na stronach PKP.
PKP Intercity liczy straty na tej samej trasie
W połowie grudnia w życie wchodzi nowy rozkład jazdy PKP. Niestety, to także początek prac modernizacyjnych zaplanowanych na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej (CMK) w kierunku Krakowa. Zarządca, czyli PKP PLK przyznaje, że w związku z modernizacją linii kolejowej nr 8 na odcinkach Kraków Główny – Miechów – Tunel oraz Kozłów – Sędziszów, trasa ma ograniczoną przepustowość. Na niektórych fragmentach dostępny jest tylko jeden z dwóch torów, a przebudowywane stacje kolejowe mają zmniejszone możliwości prowadzenia ruchu. Co więcej, ograniczenia będą trwały aż do czerwca 2026 roku.
Zarządca infrastruktury skasował jedną parę połączeń czeskiego przewoźnika oraz zmienił trasę jednego z pociągów, a w przypadku PKP Intercity skasowane zostały dwie pary połączeń obsługiwane przez Pendolino. Czesi uważają jednak, że skasowano im najważniejszych pociąg, których pozwalał dotrzeć z samego rana z Krakowa do Warszawy.
PKP Intercity też liczy straty. Oprócz straty dwóch par pociągów komercyjnych na trasie Kraków – Warszawa przewoźnikowi PKP Intercity odwołano także pociągi obsługujące relacje pomiędzy Krakowem a Lublinem. Łącznie PKP Intercity straciło pięć par pociągów, a siedem i pół połączenia skierowano na objazy, co będzie się wiązało ze stratą dochodów.
– PKP Intercity wykorzysta wszelkie dostępne narzędzia prawne, aby przywrócić stan zgodny z obowiązującymi przepisami i zapewnić pasażerom jak najlepszy dostęp do połączeń. Uważamy, że priorytety w trasowaniu pociągów wynikające z przepisów muszą być respektowane, a decyzje zarządcy infrastruktury – transparentne i oparte na obiektywnych kryteriach – zapowiedział Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity tłumacząc, że nie wie dlaczego na tych trasach dodatkowo pełny priorytet mają pociągi towarowe.
Czytaj też:
2 złote za sernik, kawa za darmo. Nowy przewoźnik kolejowy w Polsce szokuje cenamiCzytaj też:
Tańsze bilety w PKP na wszystkich kierunkach. Ceny niższe nawet o połowę
