Tusk do przywódców UE: dość gadania, ratujcie euro

Tusk do przywódców UE: dość gadania, ratujcie euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
– Starania Polaków o dobrą kondycję finansów i gospodarki przynoszą efekt, który jednak może zostać zaprzepaszczony, jeśli strefa euro się rozpadnie – powiedział Tusk Agencja Gazeta
Na tydzień przed szczytem europejskim, który może rozstrzygnąć o przyszłości strefy euro, premier Donald Tusk wzywa przywódców UE do zdecydowanych działań zmierzających do ratowania wspólnej waluty. „Dość pozornych działań i maskowanej bezsilności” - mówi. We Francji mowę na temat Europy pogrążonej w kryzysie wygłosił Nicolas Sarkozy.

Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że żarty się skończyły i nie ma czasu na dalsze zwlekanie ? stwierdził Tusk na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Dodał, że na zaplanowanym na 9 grudnia szczycie Europa powinna znaleźć wystarczająco dużo siły, by wreszcie przerwać łańcuch pozornych działań i bezsilności maskowanej, jak to określił szef polskiego rządu, setkami spotkań na najwyższym i średnim szczeblu, które ciągle nie przynoszą żadnego zadowalającego rozwiązania.

? Starania Polaków o dobrą kondycję finansów i gospodarki przynoszą efekt, który jednak może zostać zaprzepaszczony, jeśli strefa euro się rozpadnie ? powiedział. Jak dodał ? Polacy powinni mieć świadomość, że to, co dziś decyduje o losach Polski, nie rozstrzyga się tylko na naszym podwórku.

Donald Tusk zadeklarował, że na miarę swoich możliwości Polska będzie zdecydowanie wspierać wszelkie działania zmierzające do uratowania jedności Eurolandu.

? Decyzje, które zapadną, lub nie daj Boże ich brak, mogą zaważyć na przyszłości całego kontynentu ? powiedział.

Premier zaznaczył, że nasz kraj opowiada się za jak najszybszą zmianą unijnych traktatów, tak by usprawnić zarządzanie i wzmocnić dyscyplinę finansową w strefie euro. Polska będzie się też postulować, by kraje, które są członkami UE, ale nie należą do Eurolandu mogły uczestniczyć we wszystkich spotkaniach dotyczących wspólnej waluty, tyle że bez prawa głosu.

Według mniej lub bardziej potwierdzonych informacji, prezydent Francji Nicolas Sarkozy wraz z kanclerz Niemiec Angelą Merkel mają zaproponować za tydzień zmiany w traktacie europejskim, które wzmocnią pozycję Europejskiego Banku Centralnego, dadzą mu możliwość wykupywania obligacji zagrożonych krajów, a instytucjom europejskim pozwolą wpływać na budżety tych krajów, które chciałyby łamać zasady dyscypliny finansowej. Wczoraj Sarkozy także wygłosił mowę, w której zapowiedział, że wraz z Merkel w poniedziałek zaproponują kroki, które, jak cytuje BBC, 'zapewnią przyszłość Europie'.  Francuski premier mówił w Tulonie o zbliżeniu z Niemcami oraz niezbędnym zacieśnianiu związków i współpracy między europejskimi krajami.

 Jak donosi niemiecki tabloid 'Bild', Francja i Niemcy pracują też nad nowym paktem stabilności euro, który byłby otwarty również na kraje spoza Eurolandu, w tym Polskę.